Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
ludzie, to jest katastrofa, nietety dopiero po zakupie dotarłem na to forum, opony wyglądają pięknie, jadą dobrze do 140 wtedy drgania na kierownicy (w pionie) oraz całego samochodu, wybaczcie przy 160 już się bałem żeby koła mi nie odpadły. Opony NOWE wyprodukowane w Hiszpanii. Koła wyważane 3 razy w tym na samochodzie. Po zakupie w innych serwisach dowiedziałem się że to fatalna opona. Serwis gdzie to kupiłem już mi powiedział że to na pewno moja wina (auto jest po przeglądzie zawieszenia- wszystko ok) i reklamacja pewnie nie będzie uwzględniona. Jestem załamany i NIGDY więcej nie kupię tanich opon, tak samo spaliłem sięna kormoranach. Teraz kupiłem UNIROYAL 540 starszy model, ale oczywiście nowe i autko prowadzi się wyśmienicie. Daytony poza tym, że jakościowo są katastrofalne to są bardzo sztywne, co na naszych drogach jest wadą. Generalnie ludzie zrozumcie- drogie opony nie są drogie bo mają fajną nazwę, ale temu że są lepsze i koniec. DAYTON TO TRAGEDIA! Jak mi nie uznają reklamacji to je spale na tylnej osi :) Może do tego się nadają.
Najgorszy zakup w moim życiu. Poziom hałasu za sprawą ząbkowania jest nie do zniesienia (nawet przy 50 km/h). W 4 osoby przy 100 km/h wrażenia z jazdy są niesamowite (wycia nie jest w stanie zagłuszyć radio z subwooferem a rezonans powoduje wypadanie pląb z zębów...). Na prostej drodze tendencja do ściągania auta w lewo (kilka razy sprawdziłem zbieżność i geometrię w różnych zakładach - na innych oponach jest ok). Zachowanie na mokrej nawierzchni poniżej krytyki (w 85% przypadków hamowania włącza się ABS!). Po zmianie na Michelin Energy E3A nie mogę zrozumieć jak przez rok mogłem męczyć się z tym nieszczęsnym Daytonem D200 (gwarancji dayton nie uznał bo podobno mam troche zuzyte roczne amortyazory KYB!).
rzeczywiście te dobre oceny pochodzą od facetów z serwisu. opona nieźle sprawuje sie na suchym i mokrym, ale bardzo głośna (zacząłem słuchać głośnie muzyki w obawie czy mi sie cos nie rozleci). Robie tygodniowo ok. 300 km po miesci i ok 800 w trasie - dla spokojnych, jezeli chodzi o eksploatacje niezła (muszą byc głusi) - ta wysoka ścieralność to bzdury, mierzyłem ścierają się standartowo ok. 1 mm na 10000 km. Jak będzie mnie stać na lepsze to na pewno zmienie, na razie jeżdżę i chyba jestem zadowolony. Aha bieżnik jest wąski i łapie wszelkie syfy i kamienie z jezdni. Ocena za snieg i lód z sufitu, bo nie jeździłem w tych warunkach.
Kupiłem za namowa serwisu. Opona twarda mam wrażenie jakbym jezdzil na pełnych kołach przejeżdzając powoli po betonowej nawierzchni. Samochód mi pływa ale to może byc przyczyna rozmiaru. Za każdym razem kiedy zmieniałem po zimie, samochód oddawałem do serwisu na regulacje zbiezności i sprawdzeni ezawieszenia. Coś sie wiecznie działo. Teraz zameniłem koła zimowe (Kormoran) na Daytony i : drżeni e w kierownicy, głośne huczenie, twardość jazdy i pływanie. Okazało się , że poząbkowane są dwie opony po 12000 km. Nigdy więcej tych opon. Ktos nas nabija Panowie w butelkę, albo serwis albo producent.
Najważniejszą rzeczą jest to, że ząbkuje jak dobrze karmiony niemowlak. Przez to jest tak głośna, że nawet radio nie pomaga. Jak zakładam zimowe Firestone'y (FZ940 kupiłem nowe) to jakbym zanurzył się w krainę ciszy. Na suchym jako tako, tylko ten szum, na mokrym kompletne nieporozumienie. Notorycznie zrywa przyczepnośc przy ruszaniu i trzeba strasznie uważać przy hamowaniu. Co do ścieralności to wydaje mi się, że w normie pomimo agresywnej jazdy (choć nie ruszam z "piskiem"). Nigdy więcej opon tej firmy. Na przyszły sezon nabyłem również Firestone TZ200 sugerując się Waszymi opiniami.
szczerze odradzam, strasznie głośne, zimówki mam cichsze, założyłem znowu po sezonie zimowym i się jeździć nie da, głośniejsze od zimówek, naprawdę szajs, dwa lata temu jak kupiłem te opony, myślałem, że mi łożyska siadają z przodu, w warsztacie powiedzieli, że wszystko w porządku to wtedy się domyśliłem, że to wina opon, na mokrej nawierzchni to się po prostu płynie, bardzo kiepsko hamują na mokro, ruszanie na mokrej nawierzchni podobnie, jak na lodzie by się ruszało, ogólnie kiepska przyczepność na mokrej nawierzchni, rozglądam się za czymś porządnym
Po przeczytaniu opinii niektorych uzytkownikow bylem troche skolowany ale po pierwszym deszczu i jezdzie przez olbrzymie jak to w Polsce rozlewiska wody zrozumialem ze byl to dobry wybot - opona nie plynie po akluzy jest calkowie kontrolowalna. Fakt powyzej 130 jest troche glosniejsza od innych ale wiatr i tak wieje glosniej. Wyglada super chociaz male kamyszki latwo sie wbijaja w mniejsze rowki i troche mija zanim stukanie ustapi. Jezdze mnostwo ok 70 ys rocznie i raczej kupie nastpen daytony chociaz na zime to chyba vredestein
Opony dobrze się trzymają przy dużych prędkościach i w zakrętach, są odporne na aquaplaning i są tanie. Teraz minusy: są głosne, po kilku wypadach na południe Europy i szybszej jeździe zaczęły po 30 tys. strasznie ząbkować. Teraz buczą i drżą. Myślałem, że ząbkowanie to wina amortyzatory, ale sprawdziłem je i są jak nówki. Facet z warsztatu mówi, żebym wyrzucił te opony chociaż bieżnika jest dosyć bo rozsypią mi łożyska i końcówki drążków. A tak w ogóle to twierdzi, że powinienem je reklamować - niestety są już po gwarancji.
Zamówiłem te opony świadomie. gdyż mają dość dobrą opinię wśród użytkowników i znajomych. Poza tym po prostu mi się podobają. Nie punktowałem bo nic na razie nie wiem. Po założeniu i nawinięciu pierwszych setek lub kilku tysięcy kilometrów napiszę jak się na nich jeździ i jakie mam wrażenia. Tak na marginesie: nie rozumiem takiego "popaprańca". który zrobił na oponach 500 km w agresywnym stylu i odradza innym zakup. co Ty chłopie możesz o nich wiedzieć i dlaczego wypowiadasz się na temat, którego nie możesz poznać ?????
Miałem tylko 2 z przodu i hiszpańskie. Nie wiem, z czego wypływa taka różnica zdań w opiniach - może producent? Moje zachowywały się bardzo dobrze przy ulewnych deszczach (trzymały kierunek, daleko do aquaplaningu); nadto równomierne zużycie (ale ja pilnuję trakcji - amort., łożyska, sprężyny, zbieżność, ciśn etc). W przełożeniu na cenę oponka b. dobra. Zdażało się i pojechać b. ostro i było ok tyle, że często na suchym przy hamowaniu mi ABS-y przeszkadzały i nie wiem do końca, jak by bez ABS trzymały.
Tragiczniejszych opon w życiu nie miałem! Każdemu odradzam, z dwóch powodów: samochód na tych laczkach hałasuje gorzej od tramwaju, a po drugie jakakolwiek wilgotność nawierzchni powoduje kompletną utratę panowania nad bryczką, jadąc 50 km/h i lekko hamując na łuku niestety nie pokonałem go, wylądowałem szczęśliwie na poboczu.
Przesiadłem się z jeszcze dobrych Pirelli P6000 na Daytony - pociąłem 3 gumy na kolczatce na parkingu - nie opuściła się. Jednego dnia zjeździłem po 350 km na obu typach. Subiektywnie pewniej się czuję na D200, mniej znoszą bocznie na łuku i doskonale odprowadzają wodę. Ciche, nie wibrują - może dlatego, że nie z Poznania tylko hiszpańskie. Oceny za zużycie, lód i śnieg dałem średnie by nie zaniżać. Po 20-30 tys. napisze coś więcej.
Musiełem kupić opony z powodu akcji wandali. Po 4 tys. km totalnie wyząbkowane wszystkie 4 opony. Reklamacja odrzucona z powodu złego zawieszenia. Jako właściciel nowego auta przeprowadziłem testy w 2 niezaleznych serwisach. Wszystko ok ponownie odrzucona reklamacja mimo opinii biegłego PZM-ot. Hałas nie do wytrzymania zużycie całkowite po niespełna 10 000 km. Stanowczo odradzam. Wygląda czadowo i tylko tyle.
Totalne gówno, nie rozumiem opinii poniżej, albo ktoś tu komuś płaci, albo Panowie z serwisów wypełniają rubryczki. Zostałem na te opony namówiony właśnie opony namówiony właśnie przez Panów z serwisu i więcej już nie skorzystam z jego usług. Ta opona jest słaba, nawet nie przeciętne. Na suchym owszem, na mokrej nawierzchni tragiczna, ściera się mocno i kurewsko hałasuje. Nie dam się więcej wpuścić w te krzaki.
Nie kupuj, nie rób tego błędu co ja ! Potwornie głosne, z tego też powodu chce je reklamować.Do hałasu dołącza się też drobna, ale bardzo uciążliwa wibracja.Ma się odczucie niezwykłej twardosci opony.Dzis przejechalem pierwsze 200 km- wielkie rozczarowanie.Najgorsza opona jaką dotychczas eksploatowałem.Poprzednia opinia o "kurewskiej" głosnosci bardzo trafna chociaż nie popieram wulgaryzmów. Pozdrawiam!
ten komentarz ponizej jest przerazajacy mam te opony juz kupione w sumie i bede je zakladal w przyszlym tygodniu. i naprawde zastanawiaja mnie te opinie. skoro jest taka zla to dlaczego tyle kosztuje i po co ja robia....napisze w przyszlym tygodniu opoinie z samochodu z obnizonym zawieszeniemi poszerzonym rozstawem kol. zobaczymy. opoinia napewno bedzie obiektywna. ja przetestuje je i to pozadnie.!!!
W pierwszym sezonie użytkowania bez zastrzeżeń, no może jedynie głośność. Z czasem niestety coraz gorzej. No mokrym - ABS włącza się zdecydowanie wcześniej niż kiedyś, opony są głośne, twarde jak diabli w niższych temperaturach, zanim się rozgrzeją, wszystkie nierówności poczujesz na sobie. Przy miękkim śniegu, wąski bieżnik zakleja się szybciutko, ale to niby opony letnie.
Zdecydowanie nie polecam! Na suchej nawierzchni nie najgorzej. Na mokrym już trzeba bardzo uważać. Ogólnie mają tendencję do ściągania w lewo. Myślałem, że to zbiezność ale po założeniu zimówek Kleber Krisalp problem znika, auto idzie jak po szynach. Ponadto bardzo głośne!!! Efekt taki jakby we wszystkich kołach poszły łożyska. Nigdy więcej Dayton!
Kupiłem za namową dilera. Oszukał mnie. Jerst to nieporozumienie.Opona zużyta po przejechaniu 35000 km. Jest gorsza od koreańskiej KUMHO.Kłopoty z z prowadzeniem. Po ustawieniu /kolejnym/ geometrii, wyraźnie odczuwalne ściąganie.Pomimo ładnego wyglądu, jest to opona najgorsza z tych, na jakich jeździłem.Przejechałem ponad 500000km. Nie polecam!
Najgorsze opony w moim życiu. Kupiłem wraz z autem i musiałem inwestować w nowe. Głośne, jakbym poruszał się na stalowych obręczach. Samochód miał tendencję do skręcania samoistnie w lewo (po zmianie opon objawów brak). śliskie na suchym i mokrym. Tylko wygląd bieżnika oceniam dobrze. Zdecydowanie odradzam zakup: pieniądze wyrzucone w błoto.
Opona totalne dno ,po niewielkim przebiegu pękła mi jedna opona z przodu przy dość dużej prędkości (na szczęście nic się nie stało) ,reklamacji nie uwzględnili ,Po 15000 km "zęby" na wszystkich 4 kołach( nowe amory).Twarde i śliskie nawet na suchej nawierzchni,po 30000 km zero bieżnika-po prostu jak marchewka.A miały być takie rewelacyjne!!
Jeśli chodzi o zachowanie na trasie to są ok. Ale PAŁA za Chałas !!! - mozna oszalec tak wyją, i PAŁA za ścieralność - cena jest b.przystępna ale przy tak dużej ścieralności to lepiej kupić inne opony bo przejeździ sie na nich conajmniej 1 sezon więcej. Jednak jak ktoś chce mieć kierunkową oponę za mniej niż 180zl to mozna je kupić.
Nigdy więcej, wyząbkowały wszystkie opony naraz po ok miesiącu. Jak stwierdził poprzednik odrzucili mu gwarancje. Nam też! powód ten sam mimo opinii serwisu Ford. Hałas jak w tanim odrzutowcu. W drugim sezonie zebrało je (wszystkie 4) od środka i kaplica, nie da się jechać. A na zimówkach zero problemu, to nie świadczy żle o aucie.
Ale głośne.. Tez myślałem że to łożyska siadają. A tu po zmianie na zimówki wszystko OK. teraz niestety znowu wiosna i zmieniłem gumy i znowu dudni. Opony po dwóch sezonach się powybijały, mimo że amortyzatory sprawne. Zachowanie na drodze przęciętne. Ale kiepska jakość gumy i ta tragiczna głośnośc je dyskwalifikuje.
Zostałem namówiony przez servis. Opona głośna. Od 120km/h w zwyż wibryje (kilkakrotnie probowałem wywazać), tendencje do ząbkowania( wszystkie amortyzatory wymieniłem miesiąc przed Kupnem opon, poza tym robią sie jakieś balony na bokach. Dziś założyłem zimowki i odrazy ulga bo nic nie wibryje. Bede reklamował.