Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
Co tu dużo mówić - Opony nie do zdarcia ;) Zrobione chyba z mieszanki kamienia. O ile na suchym do spokojnej jazdy mogą być to na mokrym jest już tragedia! Jeśli ktoś jeździ na tych oponach niech je zmieni nim będzie za późno, bo one to się nadają do przyczepki albo wozu, nie do jazdy samochodem. Pewność prowadzenia samochodu na tych oponach jest bardzo marna i nie zawsze się da przewidzieć co za chwile będzie nas czekać. NIE Polecam !!!
Opony kupione wraz z pojazdem są chyba najgorszym z możliwych zakupów, podczas deszczu ciężko zapanować nad pojazdem szczególnie w koleinach, jeździłem trochę po śniegu - jazda na sankach (wiem opony letnie) parę lat temu miałem do czynienia z tym modelem dwie sztuki po prostu "wybuliło" jedną na boku drugą na czole opony. Jedyne co można pochwalić w miarę ładnie prowadzą się na suchej nawierzchni. Dokładając jakieś 4 złote można mieć nie zniczalne Dayton-y, które gorąco polecam.
Przyczepnosc tych oponek - nie za bardzo, jeszcze jeszcze poki jest sucho... ale za to ścieralność I klasa... ile ja je razy palilem... jedynka - pisk, dwojka - pisk, trrojka - lekkie piśniecie (ito nie zawsze) ale sa nie do dzarcia... przy wiekszych predkosciach i na mokrej nawierzchni zwlaszcza nie za bardzo trzymaja sie drogi... Na mokrej nawierzchni za latwo blokuja sie kola... Ogolnie jak to uznalo gro uzytkowników CCS/SCS - opony dla samobójców... zdecydowanie NIEpolecam!
na suchym daje sie na nich jechac, ale na niczym wiecej. przy zjazdach z drogi ekspresowej (albo np. z A4) jeden wielki pisk i uczucie odlatywania. Najlepiej od listopada do kwietnia auto zamknac w garazu i kupic bilet miesieczny - duzo mniej stresow i gwarancja przezycia. pewnym wyjsciem jest zalozenie zimowek i w ogole ich nie zdejmowanie - sprawdzone i zatwierdzone. jezeli potrzebujesz taniej opony kup kormorany albo barumy - wypadaja zdecydowanie lepiej. SZEROKIEJ DROGI!!!
Szczerze to w maluchu miałem lepsze opny!!!VIVO na suchym jest całkiem Ok, ale na mokrym to Saigon w odcinkach!!!ta opona póki jest nowa to jest jeszcze w miarę,ale na następny sezon już się nie nadaje.ściera się powoli(prędzej sie purchel zrobi niż bieżnik zetrze!) ale mieszanka jest jakaś kijowa i strasznie się auto ślizga im opona starsza tym gorzej-ta opona nie jest warta nawet 50zł, napewno jej nie kupię,natomiast myśle o zakupie opony Bridgestone B330
Abstrachując od właściwości jezdnych - o tym napisali już inni - opony całkowicie do dupy ze względu na trwałość. Na jednej gumie z tyłu wyskoczył brzuch (pęknięta osnowa). Wymieniłem na lekko używaną, ale po miesiacu to samo - wtedy zmienilem caly tyl na Kormoran Impulser. Po jakims czasie bąbel z przodu - pow. 120/h nie dalo sie ujechac. Wypieprzylem przod w cholere, tym sposobem mam komplet Kormoranów - żadna rewelacja, ale przynajmniej jest spokój.
Jeśli jest prosta i sucha droga ... bez wiatru - to ujdzie w tłoku. Jak popada i jedziemy za szybko to nie radze wciskać hamulca. Piszczą na zakrętach nawet przy małej prędkosci na suchej nawierzchni. Piszczą jak wsciekłe przy hamowaniu z prędkości ok 30 km/h. Jak tylko bede miał kase to zmieniam je bo za szybko jeżdze na takich tragicznych gumach .... niedawno mało nie spotkałem się z ciężarówką .... przy hamowaniu autko ładnie zatańczyło :-)
Samochód eksploatuje na tych oponach przez cały rok. Na suchej nawierzchni przyczepnośc bez zarzutu (a czasem lubie szybciej pojechać). Na mokrej nawierzchni zauważalnie słabiej, ale nadal w normie. Zimą też, jak na letnią oponę, da się całkiem przyzwoicie jeździć (w tym okresie roku jeżdżę tylko po nizinach). po przebiegu 78000 km zero wybrzuszeń, bieznik bardzo odporny na ścieranie. Myślę, że jest to opona warta pieniędzy, które kosztuje.
ciągle szumi (na każdej nawierzchni) i jest bardzo twarda; na suchym - dobra, na mokrym - jeśli jeździsz spokojnie i nie przekraczasz 90 km/h to wystarczy, ale awaryjne chamowanie może skończyć się poślizgiem; duże opory toczenia (samochód na luzie zwalnia nawet z górki, a chamulce są w porządku); ogólnie dość słaby produkt. Aha, na śniegu i lodzie nie oceniałem bo to opona letnia! a wygląd... silnik też ktoś ocenia po wyglądzie - chyba nie
Na suchej nawierzchni są ok, nie narzekam, ale gdy jest mokro to lepiej nie przekraczać 70 km/h bo można się przejechać. O awaryjnym hamowaniu to lepiej zapomnieć i wyskoczyć ze samochodu. Długodystansowe - to fakt po 50 tyś. jeszcze 4 mm bieznika. Dobre dla spokojnych ludzi takich jak emeryci i szachiści:) Gdyby nie to, że słabo po deszczu to byłyby dobrymi oponami. Po 11 latach żadnych bąbli ani wypaczeń. Chyba udana seria:).
Opony takie dosc - do momentu jak sie nie poslizgnalem przy hamowaniu przed pasami na mokrym. Po za tym samochod nigdy nie jechal prosto nawet po kontroli i ustawieniu zbierznosci. Wymieniono mi wszystkie 4 opony na gwarancji na jeszcze jeden komplet tego szajsu, efekt - wymiana 2 opon na gwarancji na jakies Matadory (glosniejsze ale o niebo lepsze). PODSUMOWUJAC: to nie sa najlepsze opony i wole kupic najtansze zagraniczne.
Opony są tragiczne. Stuki z koła zniknęły po zmianie na zimówki - wina VIVO!! Piszczą przy byle jakim skręcie, hamowaniu jak i szybkim ruszaniu. Opony na mokrym są masakryczne, leci się jak na lodzie, na rondzie jadąć powoli auto zamiast jechać po łuku jedzie prosto! Tragedia mam już takiego nerwa na nie, ze na wiosne kupuje nówki ale nie zamierzam oszczędzać. Odradzam zakupu tych opon szmelc jak nie wiem.
Po 6 latach użytkowania (bez sezonu zimowego) opony rozpadły się mimo że, bieznik jest wciąż dobry. Na suchej nawieżchni da się jechać ale po deszczu warto zastanowić się czy bezpieczniej nie będzie autobusem; TRAGEDIA! Na tych oponach mozna wpaść w poślizg nawet przy paradoksalnie małej prędkości. Szczeże odradzam, dokładając niewielkie pieniądze można miec coś innego (a w tym przypadku inne znaczy lepsze!)
Oponki strasznie badziewne miałem je na przodzie, na suchej piszcza jak pieron i przyczepnoscia tez nie zachwycaja bo skasowałem wozek lekko na zakrecie na mokrym niezdatne do jazdy trzeba naprawde mocno trzymac kierownice zeby cie z drogi nie wyrzuciło jak załozyłem dunlopy są to nieporownywalnie lepiej w kazdych warunkach na nastepny sezon chyba je załoze na tył i troche je upale zobaczymy ile wytrzymaja
W miare dobrze trzymaja sie suchej nawierzchni ale na mokrej samochod jedzie jak "krowa po lodzie"!!!Niebezpieczne na mokrej nawierzchni, trzeba bardzo uwazac!!! Podczas jazdy w przepelnionych woda koleinach lepiej nie wykonywac naglych ruchow kierownica. Potrafia wpadac w poslizg nawet prz predkosci 40km/h podczas lagodnego hamowania na mokrej nawierzchni. bierznik w miare oporny na scieranie.
Te opony to po prostu jakieś nieporozumienie. Mam je w samochodzie firmowym i na tych oponach po prostu trzeba jechać jak z jajkiem. Na mokrym asfalcie zero przyczepności, trochę mocniejsze chamowanie i jedziesz jak na lodzie - zero kontroli. Zalecam być ostrożnym i zdecydowanie odradzam. Na lato kupię napewno inne choć te jeszcze są mało zjechane. Strach je komuś nawet za darmo oddać.
Po dobrych doświadczeniach z dębicą frigo directonal zdecydowałem sie na zakup. Idealna dla samobójców ewentualnie do malucha z zatartym silnikiem. Na suchym można palić gumę nawet na trójce natomiast na mokrym (nawet lekko) to walka o życie. Przy hamowaniu rzuca na prawo i lewo, każdy zakręt pokonuje się ze strachem w oczach. Zdecydowanie odradzam zakup.
Opona śliska na mokrym, na suchym piszczy jak głupia przy byle ostrzejszym zakręcia ale poza tym poprawnie. Największym atutem jest ścieralność. Do wymiany od nowości auto zrobiło ponad 70 kkm i jescze został przepisowy bieżnik choć guma już parciała i zaczęła baardzo się ślizgać. Ogólnie raczej słaba opona ale uwzględniając jej cenę chyba za bardzo krytykowana.
Założyłem nowe Dębice zamiast Goodyear na którym nie było już bieżnika i... ten GY trzymał się znacznie lepiej!! Dębice nie trzymają się w ogóle na mokrej drodze, przy suchej lepiej nie przekraczać 60, bo szkoda życia. Najgorsze opony z jakimi kiedykolwiek miałem doczynienia. Zdecydowanie nie polecam, lepiej kupić jakieś używanie zachodnie niż taki kicz.
Wszystkie z 4 szt. w różnym stopniu wybulwiły się po ok. 20000 km. 2 szt. wymieniono bez gadania na gwarancji (uszkodzony kord). Zanim połapałem się co się dzieje opony zdążyły poważnie uszkodzić zawieszenie. Uszkodzenie opon widać dokonale dopiero po demontażu - koło postawione na jezdni luzem samo się przewracało ! Nie nadają się nawet do furmanki.
Bieżnik wytrzymały na ścieranie. Przejechałem na nich 100 tys. km i bieżnik zużył się do połowy. Cóż z tego skoro komletnie się zdeformowały i nadają się tylko na tył a najlepiej na śmietnik. Po przekroczeniu 120 km/h kierownica pokaźnie drży. Są wyjątkowo głośne i twarde. Dzięki nim przyjemność z jazdy jest taka jak pustym wózkiem po hipermarkecie
Oj czepiacie się!!! Dębica jest najlepszym producentem opon dla tuningowców bo chyba żadna opona tak nie piszczy przy nieco gwałtowniejszym ruszaniu :))) Na mokrym lepiej się chyba jeździ na samych felgach. Już raz furę przez nie rozwaliłem i w tym roku założyłem 1000 razy lepsze Kleber Viaxer. Pozdrawiam samobójców jeźdżących nadal na tym syfie!!!
Jeden komplet popękał od środka. Reklamacje uwzględniono bez gadania. Z drugiego kompletu jedna zaczęła się rozłazić po 20 tys. pozostałe trzy wybuliło ze wszystkich stron chwilę potem (wyważarka chciala się rozlecieć), wulkanizator kazał mi je wyrzucić mimo, że bieżnik był całkiem dobry. Jedną wybuliło od strony biężnika. Zdecydowanie nie polecam
Opona zachowuje się jak gdyby była wykonana z plastiku a nie gumy. ślizga się nawet na suchym i czystym asfalcie. Na mokrej nawierzchni zachowuje się jak na lodzie. Głośna, duże opory prowadzenia. W zimie nawet nie próbowałem bo mi życie miłe. Chociaż byli tacy wariaci, ale mieli problem nawet z ruszeniem z miejsca na równym śniegu.
opona jak opona niczego sobie, ale mam inną informacje, bardzo fachowa i bezpieczna obsługa, otóż zamówiłem niewłaściwe opony i kłopot. pan z osługi (dane nieznane) uspokoił mnie i podpowiedział jak wymienić na właściwe i po kłopocie.... pozdrawiam... a i ceny niższe niż gdziekolwiek, kupie nastepne u was gdy bede potrzebował....