Testy opon całorocznych Pirelli P2500 Euro
| Producent | Pirelli |
| Model | P2500 Euro |
| Sezon | Opony całoroczne |
| Pirelli P2500 Euro - ocena kierowców |
Ilość opinii: 71
|
Opona może się dobrze sprawować tylko w spokojnej jeździe. Na spacer po mieście i okolicach. Do zdecydowanej jazdy jest niestety za śliska. Latem wchodząc w łuki trzeba naprawdę wyhamowywać pojazd, poza tym bardzo się zużywa. Zimą ,,gdy czasem jest" to niestety wcale sobie nie radzi. Podobna jazda jak na 10 letnich michelinkach MXT . Podsumowując - opona jest to można jeździć, ale ostrożnie. Lato - zima i tak przez 2/3/4 sezony, bez wyważania, bo po co. Oszczędność jest widoczna i można się cieszyć, tylko niech ktoś przed wami ostro nie hamuje na Michelin Energy, lub Unirojalce 680, bo wtedy żadnych szans.
wiele opon już użytkowałem, ale tak słabych gum jeszcze nie miałem. Jadac na tych oponach cały czas trzeba uważać żeby nie wylecieć z toru jazdy. W zakrętach trzeba zwalniać do 40 km/h żeby tyłu nie zarzuciło! W ogóle nie można wyczuć charakterystycznego momentu kiedy czujesz że tracisz przyczepność, tutaj prawie nie ma przyczepności. Firma pirelli bardzo straciła w moich oczach, a kiedyś ich produkty mogły konkurować nawet z Falkenem czy Yokohamą, nigdy już nie kupię Pirelek.
Opona bardzo dobra. Jeździłem na nich po bardzo długich trasach, po autostradach, suchych nawierzchniach, mokrych, zaśnieżonych i po lodzie :) prawie na wszystkich było bardzo dobrze. źle było na lodzie :) i minimalnie lepiej mogłoby być na śniegu. Na tą zimę mam już założone inne Pirelli typowo zimowe i na śniegu są lepsze ale dużo głośniejsze mają dużo większe opory. Jeżeli ktoś ma zamiar kupić tanie opony na lato i tanie na zime to lepiej kupić dobre Pirelli P2500
Opony kupilem dla żony bo w roku robi okolo 10000 tyś. Jest bardzo zadowolona. Jak dla mnie to w tym samochodzie to za mały rozmiar i przy ostrej jeździe dostają uślizgu, ale to dotyczy jazdy po mokrym. Na suchym jest bardzo dobrze. Co do zimy to śnieg "gryzą" nawet nieźle. Moja mama też malo jeździ i ma u siebie Dębice Nawigator. Różnica jest makabryczna oczywiście na korzyść Pirelli. Reasumując jak ktoś robi małe przebiegi w roku to ta opona jest godna polecenia.
Opony zdecydowanie bardziej zimowe, niz letnie. Nie ma tej kategorii. ale opony dośc mocno reagują na koleiny w asfalcie na suchej nawierzchni. Poprzednio miałem letnie Micheliny - może stąd ta wyczuwalna róznica. Kwestia przyzwyczajania. Dziwna rzecz, ale po 35 tys km, nie ma specjalnych śladów zużycia. Fakt, ze b.spokojnej jazdy. Bardzo dobre oponki, jak na tę cenę. Dla spokojnego kierowcy na kilka lat, bez zdejmowania kół. I o to chodzi.
Witam, jeżdżę na tych oponach od dwóch lat i muszę przyznać,że jestem bardzo zadowolony z ich zakupu. miałem wcześniej dwa komplety: klebery na lato i continentale wintercontact na zimę. Jeżdżę dość ostro i z ręką na sercu nie widzę różnicy, a mając jeden komlet całorocznych zaoszczędziłem trochę. prawdopodobnie znowu je kupię już niedługo, chociaż niewiele się starły, ale mają już 3 latka. pozdrawiam gumiarzy!!!
Kupuję dobre opony i mam pewne przyzwyczajenia. Założyłem te 2500 i katastrofa. Zaczałem bać się jeździć. Miałem jeden cud i po całkowitej utracie panowania nad pojazdem, za wstawiennictwem, wyjechałem na prostą, a to październik, pusto, sucho, tylko troche pyłu na jezdni i tylko 50 km/h. Na Kleberach takie rzeczy są niemożliwe. Chyba firmę Pirelli przejeły korporacje blacharskie.
Kiedy kupowałem w.w. opony wydaje się że w segmencie całorocznych za przystępna ceną należały do jednych z lepszych. Przez te cztery sezony jakie spędziłem z tymi oponami w zasadzie nie mogę nazrekać ale więcej juz całorocznych nie kupię. na rynku pojawiają się fajne sezonówki za przystępna cenę. Właśnie ostrzę sobie zęby na Nokiany H...sezon letni już za pięć miesięcy...:)
Zanim kupiłem opony całoroczne, przejechałem przez 8 lat ok. 250 tys km na zimówkach i letnich. I krótko mówiąc - polecam w miarę dobre całoroczne. Nie ma co sezonowych przekładek, kolejek 2 tyg (Warszawa), zajetego kąta w garażu, dod. kosztów. A jazda sumarycznie - porównywalna. I raz/dwa razy w roku bywam w górach i nie było trudniej niz zwykle.
Pewnej zimy postanowiłem, że do takiego pojazdu jak mój fiacik wystarczą opony całoroczne. Wybrałem te i byłem zachwycony. Kosztowały dużo więcej niż opony, które używałem do tej pory (letnie dębica, zimowe kormoran) ale opłacało się. Polecam do małych niezbyt mocnych aut. Kupić ponownie nie zamierzam, bo mam już większe i mocniejsze auto.
Opona fatalna na mokrej nawierzchni, szczególnie po kilkuminutowym pierwszym deszczu. Zachowuje się wtedy jak łyżwa. Trzeba na to bardzo uważać! W innych warunkach da się na tym jeźdzć. Jednak jest dodatkowy minus - ścieralność. Opony napędzane nadają się do śmietnika. Jeśli się uda to dziś jednak kupię 2 takie same sztuki.
Polecam te opony dla osób nie jeżdżących ekstremalnie w zimie. Bardzo dobrze się spisują w niskich i wyższych temperaturach. Na śniegu da się jechać. O wiele, wiele lepsze od Dębica Navigator (te się ślizgają bardzo). Polecam. W drugim aucie, które więcej "lata" i bardzie agresywnie/ekstremalnie czasem, mam 2 komplety.
Jestem wulkanizatorem, to bardzo dobre opony. Czytałem tutaj negatywne opinie o nich. Na 100 % dotyczy to felernej partii wyprodukowanej w 2006 roku we Włoszech, znam przedstawione w opiniach objawy. Te wyprodukowane w SPAIN są na prawdę wystarczające na polskie zimy i dobre na lato. Pozdrawiam myślacych kierowców.
Nie mam z nimi najmniejszego problemu, ale muszę przyznać, że jestem spokojnym kierowcą, więc nie były testowane w ekstremalny sposób. W każdym bądź razie, nie raz łapałem się na tym, że zakręty powinienem pokonywać wolniej. Po prostu opony trzymają się dobrze drogi i nie zauważa się żadnych poślizgów.
Opona nic szczególnego, kupiłem je 2 lata temu, przejechałem około 40 tys.km i wczoraj wywaliłem je do kontenera bo były bardziej łyse niż Kodżak. Gumy bardzo niebezpieczne przy ostrym hamowaniu - szczególnie jak jest mokro, w tej chwili przesiadłem się na wypróbowane Dębica Navigator 2
Jest to chyba najlepsza opona całoroczna na rynku. Jeżdzę już na niej trzeci rok i nie moge narzekać. Wyśmienita opona na miasto, spisuje sie tam bez zarzutu w lecie i zime, nie ustępując oponom sezonowym. Jeżeli szukach opony calorocznej szczerze polecam Pirelli P2500 Euro
Po Continentalach - masakra. na autostradach - przy większych prędkościach duże wibracje - opony nie dją się wyważyć i po 60 000 się po prostu rozwarstwiają - bieżnik o jeszcze dużej wysokości oddziela się od opony:-(
Bardzo dobre opony, na lato (lepsze niż letnia dębica passio), w zimie nie użytkowałem (i nie będe). Nigdy nie miałem problemów czy to na suchej czy mokrej nawierzchni, są ciche, Po 10000 nie widać zużycia bieżnika
Jeździłem na Fuldach i Bridgestone. Pirelki są znacznie cichsze. Opory toczenia też mają lepsze osiągi. Trochę piszczą przy ostrzejszym hamowaniu. Jak na razie jest dobra, Zobaczymy jak z trwałością.
Poprzednio miałem Dębice Presto i to była dramatyczna zmiana na + w każdych warunkach. I dużo cichsze. Ale kolejne to chyba będą Goodyear Vector. Ogólnie eksperyment z całorocznymi raczej udany.
po prostu świetne, w tamtym roku miałem założone na przodzie zimówki Pirelli (7 lat 6 mm) teraz poszły w odstawke na tył a na przód te nowe i jest zadowolony, nie widzę róznicy są świetne. Polecam.
są dużo twardsze od wcześnie uzywanych Michelinów, niezle na suchej nawierzchni, na śniegu niestety zawodzą, trzeba bardzo delikatnie operować gazem, zdecydowanie zbyt twarde na zimowe warunki
jak ktos szuka dobrych opon na lato i dobrych na zime to polecam Pirelli 2500, niejedna śniezna zaspe przejechałem i nie nad jednym słonecznym morzem byłem własnie na tych oponkach
przez 500 km opony pozbywały sie włosków - kolców i trochę hałasowały teraz jest ok, hamowanie na suchym i mokrym super, guma jest z tych miekkich co dobrze rokuje na zimowe sniegi.
Opona droga, głośna w przedziale 50 - 80 km/h, potem jest lepiej. Na śniegu i lodzie jest dobrze ale to zasługa napędu quatrro a nie opony. Lepiej kupować opny na lato i zime.