Testy opon letnich Uniroyal RALLYE 550
Producent | Uniroyal |
Model | RALLYE 550 |
Sezon | Opony letnie |
Uniroyal RALLYE 550 - ocena kierowców |
Ilość opinii: 493
|
Producent | Uniroyal |
Model | RALLYE 550 |
Sezon | Opony letnie |
Uniroyal RALLYE 550 - ocena kierowców |
Ilość opinii: 493
|
Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
Witam. Opony nabyłem w serwisie opony.com.pl w styczniu 2007, opony były z połowy września 2006, więc można powiedzieć, że świeżutkie. Zakupiłem je, ponieważ miałem pozytywne doświadczenia z poprzednim modelem Rallye 540. Na auto założyłem zaraz przy pierwszysch oznakach wiosny (byc może sie pośpieszyłem) i zrobiłem już troche kilometrów i oto co moge napisać o tych oponach: są to najcichsze i nabardziej komfortowe opony jakie miałem (a przerobiłem już wszystkie markowe opony) jedyne opony jakie pamietam to Micheliny, które miałem na początku lat 90-tych mogły sie z nimi równać pod tym względem. Jazda po mokrym rewelacja, nawet w temperaturach oscylujących w okolicach 5 - 7 st.C opona zachwuje miekkość i przyczepność. Na suchym w wyższych temperaturach (jakie mamy ostatnio 16 - 18 st.C) także wszystko w porządku choć oponka robi sie jeszcze bardziej miekka. Autko stało się bardziej komfortowe, ale przez miękkość boków opony układ kierowniczy stał sie troszke bardziej "gumowy" ale szybko sie przyzwyczaiłem. Ogólnie jazda jest wspaniała. Nie polecam jak niektórzy dopompowywać tych opon o 0,1 - 0,2 atm. wiecej. Przecież nie po to kupujemy komfortową oponę, aby jeździć na niej jak na drewnianym kole. Nie jest to też opona dla ludzi z zerowym ilorazem inteligencji motoryzacyjnej, ani dla pseudo - sportowców. Coś za coś, komfort i świetne właściwości na mokrym miekkiej mieszanki nie idą w parze z trwałością zwłaszcza gdy ktoś lubi palić gumy przy ruszaniu na światłach, także należy delikatnie podjeżdzać pod krawężniki itp. Jak ktoś traktuje swoje auto jak czołg a droge jak pole bitwy i jedzie twardo przed siebie nie bacząc na dziury to ta opona nie jest dla niego, takie osoby lepiej wyjdą na zakupie trwałej i pancernej "kartoflanej" Debicy:-) ale jak pisałem coś za coś. A co do opinii ludzi, którzy piszą że ta opona hałasuje to ja proponuje sprawdzić łożyska w kołach, geometrię zawieszenia, stan amortyzatorów (wyząbkowanie opon) albo czy ich sprowadzone "cud-auto" za pare euro nie jest przypadkiem czterośladem po potężnym dzwonie. Moge przysięgać na wszystko, że cichszych i tak klejących się do drogi opon nigdy nie miałem, poprzedni model Rallye 540 był troszke głośniejszy. Naprawde gorąco polecam tą firmę, są to naprawde markowe opony projektowane głównie z myśla o mokrej nawierzchni za rozsądną cenę. Firma niemiecka (należy do koncernu Continental) i opony również produkwane w Niemczech. Jedna z niewielu solidnych firm, która pozostała w rodzimym kraju, a nie jak konkurencja w celu ogranicznia kosztów przenosi produkcje do krajów z tania siłą roboczą np. Turcja. Firma i opony troche w Polsce niedocenianie, ale może z powodu braku reklamy i nagłaśniania oraz z tego że firma od niedawna jest na polskim rynku w porównaniu do konkurencji (Goodyear, Michelin czy Conti) ale po co płacić za znaczek czy reklame w telewizji. Można by dużo jeszcze napisać ale podam jeszcze kilka dat i argumentów przemiawiających za tymi oponami, a nie za np. przereklamowanymi i drogimi Michelinami. Oto one : 1969 - The rallye 180: Pierwsza na świecie opona deszczowa; 1991 - The RTT-1: Pierwsza opona z rzeźbą bieżnika w kształcie litery V ; 2001 - strategia wizerunkowa: wszystkie wprowadzane opony na rynek posiadają kierunkową rzeźbę bieżnika w kształcie litery V, niezależnie od klasy aut (dane zaczerpniete z oficjanelj strony Uniroyal). Pozdrawiam i szerokiej drogi.
Kupując te opony liczyłem na coś ponadprzeciętnego, ale ogromnie się rozczarowałem. Są bardzo dobre na mokrym, to fakt. Można w czasie deszczu jechać szybciej niż inne auta i czuć jeszcze spory zapas bezpieczeństwa, a zjawisko aquaplaningu przy rozsądnych (jak na deszcz) prędkościach niemal nie występuje, nawet w głębokich kałużach. Na suchej nawierzchni przyczepnośc przeciętna, ale to jest akceptowalne. Natomiast mają te opony wadę podstawową, która je moim zdaniem dyskwalifikuje, gdyż sprawia, że są po prostu niebezpieczne. Są potwornie miękkie i samochód kompletnie traci możliwość precyzyjnego kierowania. Są nie tylko znacznie gorsze od moich poprzednich opon, Michelinów seryjnie montowanych w Alfach 156. Są pod względem precyzji kierowania bez porównania gorsze od zimówek, jeździ się na nich jakby były z plasteliny - każda reakcja na ruch kierownicą następuje z niemal 1-sekundowym opóźnieniem! Szybki skręt, a zwlaszcza zdecydowany manewr zmiany pasa ruchu wprawia samochód w taki kołysanie, że auto trudno opanować. Po założeniu tych opon poczułem się tak, jakby do mojej Alfy Romeo wstawiono zawieszenie od Lanosa albo czegoś podobnego - kto miał szansę porównać te auta wie, o czym mówię;-) Nie mogłem się do tego przyzwyczaić przez kilka miesięcy, potem na szczęście przyszła zima i zmieniłem opony na zimowe Goodyeary UG6 i zrobiło się dużo lepiej. UG6 też nie są precyzyjne, w końcu to zimówka, ale dużo lepsze od tych Uniroyali. Od wiosny znowu jeżdżę na Uniroyalach, ale napompowanych o 0,3 bara ponad normę i teraz zachowują się znacznie lepiej, czyli porównywalnie z zimówkami;-). Reasumując - do "szybkich samochodów z mocnymi silnikami" potrzeba opony stabilnej, precyzyjnej i bezpiecznej, a dopiero w dalszej kolejności ważne sa inne cechy. Tych kluczowych wymogów ta opona nie spełnia, a dobra jest tylko na deszcz (a więc przy stosunkowo powolnej jeździe). Zdecydowanie odradzam! Aha - ma jeszcze jedną cechę: bardzo szybko się ściera. To dla mnie wielka zaleta tych opon, bo za rok będą starte i kupię sobie nowe. Inne.
Opony godne polecenia Wybrałem je świadomie po analizie opisów i doświadczeń forumowiczów dla swojej 75-konnej Fabianki ze względu na miekką mieszankę bieżnika, opony mają mi służyć kilka sezonów z zachowaniem dobrych parametrów eksploatacji. Bardzo dobrze zachowują się w warunkach deszczowych na prostych i w zakrętach. Hamowanie na mokrym zadziwiająco skuteczne (porównanie do poprzednich opon Barum z pierwszego montażu po pierwszym sezonie bieżnik zrobił się twardy i szklisty - na tych oponach strach było jeździć, a w chłodne jesienne deszczowe dni problem z ruszaniem, tak by koła nie buksowały, inni ruszają i jadą do przodu a ja stoję i gumy rozgrzewam - Uniroyalom to się nie zdarza). Przez miesiąc jeździłem z pozostawionymi na tyle 4 mm Barumkami, ale jak tył auta na mokrym zaczął zamiatać na zakrętach jak w samochodzie z tylnym napędem to decyzje była szybka, druga para Uniroyalek na tył. Hamowanie awaryjne wykonane w chłodną noc ze 110 do 30 km/h ( 4 st. C, światła mijania) przed lisem siedzącym na środku drogi, zlizującym swojego kuzyna z asfaltu i wpatrzonym w samochód nadjeżdżający z przeciwka wzorcowe - kół nie udało się zablokować :) (lis uciekł do lasu a ja mam cały zderzak). Prowadzenie na suchym bardzo dobre, komfortowe - (auto ma dość sztywne zawieszenie), Uniroyale są dużo cichsze od poprzedniczek. Opony mają miękką mieszankę gumy bieżnika, dosyć szybko się zużywają. Po przejechaniu 10 tys. km ubyło 2 mm bieżnika, tak więc raczej opony polecam na trasę, a nie dla osób jeżdżących tylko po mieście, gdzie częste ruszanie i hamowanie skraca w przyśpieszonym tempie wysokość ich bieżnika. Opony w rozmiarze 185 wyglądają trochę inaczej niż na zdjęciu, maja po środku jeden rowek.
Bardzo dobra opona! Cichutka i komfortowa na suchej i mokrej nawierzchni. Niewiarygodne właściwości na deszczu... most siekierkowski, lewy pas (!) tuż po opadach bardzo intensywnego deszczu... nie widać, że na lewym pasie stoi woda... i to akurat na łuku... prędkość ok. 100 km/h... nagle spod kół (od strony kierowcy) przez kilka metrów (2 - 4 m) drogi fontanna wody na wysokość około 3 m! do tej pory nie wiem jakim cudem ten samochód przez to przejechał... ale to musiała być zasługa opon... po pierwszym szoku... dostałem z drugiej strony jezdni taką samą fontannę na swoją przednią szybę - fontannę spowodowaną przez innego kierowcę który też musiał nie widzieć tej wody... coś niesamowitego, na moście... w miarę nowym... i to na łuku drogi... ale na tym moście w ogóle można spotkać ciekawostki wodne... w deszczu zdecydowanie trzeba tam zwolnić! Ogólnie bardzo polecam oponę, po 3500 km nie widać żadnego zużycia... hamowanie na suchym jest bardzo dobre, na mokrym jeszcze nie miałem ostrego hamowania, ale ogólnie bardzo dobrze hamuje. Jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości to sądzę, że obecnie bardzo trudno by znaleźć coś lepszego niż Uniroyal rallye 550. Ze względu na rozmiar opony czuję się troche koleiny... ale nawet wypełnione wodą koleiny nie są takie straszne... no chyba że się jedzie szybko i wykonuje gwałtowne manewry.
Po przeczytaniu wielu opinii na temat tych opon zdecydowałem się na ich zakup. Po zamontowaniu i ekspoloatacji w pierwszym sezonie byłem wprost zachwycony. Na suchej nawierzchni, wiadomo, większość opon sprawuje się poprawnie. Uniroyal dawały mi poczucie komfortu i wręcz radości z jazdy. Na mokrej nawierzchi rewelacja, praktycznie zero niespodziewanych poślizgów, odprowadzanie wody spod kół wręcz wzorowe. Jednak euforia minęła podczas ekspolatacji w drugim sezonie. Dodam, że w ciągu jednego roku przejeżdżam ok 30000 km. Opony niestety po lekkim zużyciu (ubyło może ok. 2 mm bieżnika) zaczęły hałasować. Głośna praca opon dała się zauważyć zaraz po zmianie kół z zimowych na letnie. Zimówki sprawowały się na suchym ciszej niż trochę zużyte Uniroyale. Niech nikt tu nie sądzi, że to łożyska hałasują, bo zapewniam, że to opony. Może akurat miałem pecha i trafiłem na kiepską pod tym względem partię? (made in portugal), nie wiem. Szczerze mówiąc trudno mi się pogodzić z faktem że opony o tak dobrych walorach jezdnych tak hałasują po pewnym zużyciu. Szkoda.
W tej klasie cenowej lepszego nic nie znajdziecie. Opona na mokrym jest nie do pobicia, stabilność samochodu, hamowanie awaryjne wypada wzorowo mimo że samochód nie ma ABS-u. Nawet przy prędkościach rzędu 180 - 190 km/h (sucha jezdnia) na zagranicznych autostradach, pokonując łuki samochód zachowywał się stabilnie i pewnie. Na suchym też super jest troszkę miękka ale przez to bardzo komfortowa na naszych polskich dziurawych drogach, hamowanie awaryjne czy też szybkie ruszanie nie sprawia problemu, opona dosłownie klei się do jezdni no i do tego ten wygląd - dla mnie bomba. Następne opony jakie kupię pewnie będą to Uniroyal-e. Co do ścieralności po 10 tys km nic niepokojącego nie zauważyłem - wszystko w normie. Wcześniej miałem Continentale Sport Contact które są daleko za tymi 550 Rallye, zwłaszcza jeśli chodzi o zachowaniu na mokrej nawierzchni. Zamiast kupować jakieś Dębice, Barumy etc. lepiej dołożyć parę PLN i nie żałować dokonanego wyboru.
Super oponki. Poprzednie miałem Kleber Viaxer AS (fabrycznie zamontowane w Fabii - też zdziwienie że nie jakiś matador). KV byly takie że na zimówkach jeździłem jak najdłużej bo były głośniejsze od G-UG7. A spowrotem na UG7 zmieniałem już w październiku. KV piszczały nawet na suchej nawierzchni przy troszkę energiczniejszym ruszeniu. A hamowanie na mokrym to był dramat. KV oddałem po przejechaniu na nich 10 kkm bo się bałem o własne bezpieczeństwo. Podobno lepiej się zachowują w cięższych samochodach, ale u mnie to był dramat. Teraz jest już normalnie. U-Rallye 550 - ciche, super trzymają na mokrym i na suchym. Wady: - miękki bok opony co powoduje większe ugięcie przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Trzeba także bardziej uważać na krawężniki. - zbiera kamyki. ścierania opony zasadniczo nie biorę pod uwagę ponieważ nie pokonuję setek tysięcy rocznie, a z założenia chciałem oponę miękką, na deszcz i komfortową.
Przez ostatnie 2 lata jezdzilem na Fuldach-ach, po przejechaniu 10 tys. zaczęly dziwnie halasowac... w serwisie opon twierdzili ze mam cos ze zbieznoscia prawdopodobnie bo to nie wina opon, a ze ząbkują po bokach to pewnie wina felg (samochod mial 2 lata, bezwypadkowy, serwisowany w autoryzowanym warsztacie).. i tak sie męczylem przez 2 lata, halasowaly jakby łożysko bylo walniete.. strach bylo okno otworzyc bo zagluszaly najglosniejsze radio... Gdy wymienilem na Uniroyale nagle okazało sie ze świat stal sie piekny he, he... cichutko, nic nie sciąga, nic nie buczy.. auto trzyma sie drogi jak przyklejone. Przejechalem od maja 22 tys km i bieznik zużyty w umiarkowanym stopniu przód zostalo 6 mm tył 8 mm. Przejazd przez kaluze czy mokra nawierzchnie - jak po suchym pewnie i bez zadnych szrpniec. Jedyna wada to troszke miękkie przy ostrych zakrętach... ale i tak lepsze od Fuld. Polecam ten model, bedziecie zadowoleni:)
Super oponki, samochodem jeździ żona ja czasem, ale przeszły tesy zwłaszcza na mokrym i kostce (w Walimiu). Jestem pod wrażeniem jak zachowują się na mokrym, nawet jazda w koleinach pełnych wody przy predkościch ponad 100 km/h nie robią na nich żadnego wrazenia, słychac tylko jak woda myje podwozie. 200 km/h raczej po suchym bez zarzutu, bardzo ciche. W szybkich zakrętach trochę nie za bardzo ale przy tym profilu i seryjnym zawieszeniu to na każdej oponie pewnie bedzie się tak zachowywał. Mogę powiedzieć ze pasażerowie byli pod wrażeniem tych oponek a troche się znają. Z czystym sumieniem polecam opony, jeszcze trzeba sprawdzić jaka jest ścieralnoć ale trudno narazie to oceniać. Chciałbym kupić sobie też takie gumki ale 205/50 R16 prawdopodobnie trochę będą kosztowały do mojego BMW. Za 185/60 R14 za dwie sztuki płaciłem po 215 zł dwie po 200 zł z wymianą bo były kłopoty z zakupem (brakło opon). Pozdrawim
Opony dla: użytkowników "mokrych" dróg pozamiejskich. Dlaczego? Bo świetnie sobie radzą w wodzie, nawet stosunkowo głębokiej (test: wjazd jedną stroną auta w kałużę o głębokosci ok. 3 - 5 cm nie powoduje "ściągania" auta takiego jak przy "zwykłych" wielosezonówkach). Użytkowników ostrożnych. Dlaczego? Bo w autach z ABS-em właczają szybciej układ niż "zwykłe" opony (jest to związane z tym, że są bardziej miękkie i zerwanie przyczepności nastrępuje szybciej na każdej nawierzchni). Wżytkowników gapowatych Dlaczego? Ano dlatego, że ponieważ są miękkie, ładniej się "kładą" na zakrętach i jak ktoś nie zdąży wyhamować, to nie wylatuje tak szybko (tyle, że trzeba wyczuć punkt zerwania przyczepności:-) Na suchym bez rewelacji. W zimie nie testowałem. Polecam zwłaszcza spokojnym kierowcom. Dla "sportowców" raczej się nie nadają...
Troszkę za miękkie boki. Na dziurawe drogi dodałem 0.1-0.2 atmosfery. Jedna z nich (ale chyba na terenowej, budowlanej drodze) dostała małego wycieku na bocznej ściance, który podobno się nie łata, wiec oponka do wyrzucenia. Zwalam to jednak na jakąś dziurę na której być może oponka dobiła albo inne terenowe drogi. Po mieście czy na trasie jedzie się mięciutko. Wyciszają drobne nierówności i tarcia. Auto jakby odmłodniało. I bardzo dobrze trzyma się drogi. W koleinach podczas ulewy świetnie odprowadzają wodę albo gdy podczas jazdy nagle wjedzie się w głęboką kałużę (dość szybko ale w miarę rozsądku) to auto nie zbacza z kursu, nie zarzuca. Wnioskuję że aquaplaning mają dopracowany. W końcu sa typu rain czyli na deszcz. Na mokrej, wyślizganej kostce na zakręcie i tak trzeba uważać. Tzn nie ryzykowałem ;)
JESTEM NORMALNYM KLIENTEM SIECI I TYLKO POLECAM BO TROSZKĘ ZALEZY MI NA BEZPIECZEŃSTWIE NA DROGACH A TE OPONY TO GWARANTUJą po seryjnej presto+ uslyszalem, że mam silnik w samochodzie malo tego nawet odważyłem sie otwozyc okna w auciew podczas jazdy i ??? nic specjalnie kupilem z indeksem H co zaowocowało brakiem śladów zużycia cena naprawdę nie wiele wieksza od dębicy czy baruma ale efekt jest jak zmiana letnich w środku zimy na zimówki zauważalna jest róznica w prowadzeniu auta czasem specjalnie jeżdżę w deszcz, żeby delektować sie przyjemnościa jazdy auto jezie prosto nie nurkuje zrozumiałem po raz II znaczenie dobre opony I był gdy założyłem zimowe a wygląd jest tylko na postoju a podczas jazdy i tak nic nie widać ale na stojąco prezentuja sie w prawdzie to nie eagle ale nieźle
Opony jak na swoją cenę znakomite. W zasadzie bez różnicy czy jedzie się po deszczu, kałużach czy po suchym - trzymają rewelacyjnie. Czasmi w bieżnik mogą się wbijać małe kamyczki;) Jedynym mankamentem jest to, że są miękkie - tak ich konstrukcja (żeby przy wyższych prędkościach dobrze czuć drogę trzeba do nich wbić co najmniej 2,7...), poza tym zawsze wyglądają jakby brakowało w nich powietrza. Także mieszanka jest bardzo miękka - przy wyższych temperaturach i prędkościach >180km/h lecą po prostu w oczach... Na tych przejechałem póki co ok. 15000 km, nie zanosi się żeby wytrzymały więcej niż 35 - 40000. Opisywane przeze mnie wcześniej jako miękkie Continentale PremiumContact wytrzymały chyba z 5500 km. No i spalanie jest o ok. 10% większe w porównaniu do Conti.
masakra, dopiero niedawno dotarlo do mnie ze masakra, bylem przekonany i zalamany faktem ze w alfie ktora kupilem rok temu a ktora ma 100 tys przebiegu mam do roboty przekladnie kierownicza bo taki ma luz a tu co sie okazuje ... zakladam zimowki bo taki przyszedl czas pirelli zotto zero - polecam goraco swoja droga bo rewelacja i moj luz w ukladzie kierowniczym znika bez sladu i jest taki jak ma byc w alfie czyli ostry jak zyletka. Jest wiec tak jak juz ze 2 osoby pisaly w opiniach ze opona uniroyal powoduje okolo sekundowe albo lepiej opoznienie miedzy ruchem kierownica a reakcja kol - dramat dramat i jeszcze raz dramat a na dodatek nie chca sie scierac wiec nie wiem co z nimi zrobic ale na pewno juz ich nie zaloze moimo ze wygladaja jak nowe bo i sa
Opony założone do 2001 mondeo v6. Po przesiadce z zimówek pirelli - opona jest minimalnie głośniejsza niż zimówka, mamy 20*c! wyważone idealnie, dmuchnięte 2,4p 2,3t - jak każe firma ;] jutro sprawdzę +0,1 zalety: deszcz, komfort wybierania - opona robi robotę za zawieszenie i komfort na plus. wady: mułowate i szumią, brak tej bezpośredniości przy skręcaniu, czuć lekkie opóźnienie. dla kochających samochody - kupcie inne opony. po opiniach wybrałbym na dziś goodyear excelence lub micheliny p7. oba typowe premium gt, ciche i bezpieczne ale bez kompromisów w osiągach. dla uznających samochód za pudełko-teleport - idealna guma! wygodna i przewidywalna, nie zachęca raczej do szaleństw, pomaga kiedy jest trudniej - mokro. tania. brać
Wszystkie ahhy i ehhy i ocena na 5 sie zgadzaja jest tylko jedno ALE. Mianowicie ta oponka troszke tak "plywa" na cieplym asfalcie. Tzn. trzyma przyczepnosc jest kierowalna itd ale czuc jakby tanczyly same klocki bieznika. Nie chodzi o wysokosc (195/55 to raczej niski profil) ale wrazenie podobne do zimówek. Mokro, sucho - wszystko ekstra oprócz tego właśnie. I pod tym względem Bridgestone ER300 sa lepsze. Tamte maja przewage podluznych naciec wiec trzymaja kierunek prosto. A tutaj doslownie czuje jak na goracym zakrecie w upale opona jedzie po tych ukosnych nacieciach - prawdopodobnie po 4 cm w lewo i prawo. Trzeba sie przyzwyczaic, bo nie zarzuca calego auta i nie ma mozliwosci poslizgu tylko ta guma jest troche za miekka
Na wodzie - idelane. Na suchym - niekoniecznie. Generalnie opona jest bardzo komfortowa: czytać miękka z boków. Powoduje to, że na poprzecznych nierównościach, pęknięciach jezdni samochód wcale tego nie czuje (porównuję do wcześniejszych Brigestone). Niestety coś za coś - miękkie boczki powodują, że auta pływa. Reakcja na ruch kierownicą jest spóźniona i nic, albo prawie nic nie daje np. zwiększania ciśnienia (tak czytałem, że niektórzy robią). Z biegiem czasu można się do tego przyzwyczaić. To tak, jakby jeżdzić autem z dużym bagażem, trzeba albo pamiętać, albo być przyzwyczajonym. Momo tego polecam. Natomiast nie polecam do aut szybkich, sportowych (mam mini vana, więc takim autem jeździ się trochę inaczej).
Witam jest tak - kupilem je nowki i zalozylem do audi coupe 115 koni i w audi naprawde rewelacja, na suchym cos wspanialego, na mokrym tez swietnie jak na krakowskie mokre -tluste, sliskie asfalty, naprawde do tej pory najlepsze jakie mialem. Teraz mam alfe 156 prawie 200 koni i nie jest juz tak rozowo. Przelozylem je z audi bo mialy tylko jeden sezon i powiedzmy sobie szczerze jesli jest sucho i nie swiruje znaczy nie upalam daja rade ale juz przy wariacjach nie bardzo, no i ciezko ruszyc z tak zwanego buta zwlaszcza na deszczu. Podsumowujac sa swietne ale jak stac cie na auto powyzej 190 koni to i opony kup sobie z wyzszej polki. Ale generalnie to naprawde swietne opony
Opony w tej szerokości wyglądają znacznie lepiej niż na fotce ze sklepu. Po zmianie z Barum mogę powiedzieć że w tej klasie cenowej rewelacja, nie bedzie przesadą jeśli powiem że są z klasy wyższej. Wyjątkowo ciche, po prostu ich nie słyszę. Jeżdżę umiarkowanie i nie zuważyłem szybszego zużycia, mieszkam blisko obwodnicy Trójmiasta i często z niej korzystam to mogę powiedzieć że przy wyższych szybkościach nie biją, nie pływają a i droga hamowania wydaje się bardzo krótka. O zachowaniu w deszczu nie będę pisał wszak to opony deszczowe. Moim zdaniem są bardzo komfortowe i czuję się z nimi bezpiecznie. Polecam innym ten zakup, wcześniej kilka dni czytałem opinie i się nie zawiodłem.
W porównaniu do moich poprzednich opon Aurora k103 to tak jakbym odbył drogę do innej galaktyki. Opona rewelacyjna w polskich koleinach na mokrym, na suchym w moim stylu jazdy tez rewelacja. Opona cichutka... a do tego wszystkiego jak jeszcze czuje sie pewnie majac te opony na felgach to komfort jest jednoznacznie celujacy... zakup z wyboru i do następnego smochodu kupie identyczne... Chciałem początkowo kupic Barum Bravuris i nie zaluje, qmpel wrzucił je do swojwj Viki i niestety nie daje rady dotrzymac mi kroku na mokrej i na suchej... Opona nie jest najtansza ale za ta cene oferuje sporo... zapewne sa lepsze opony ale w tej cenie to chyba czołówka.
Dzisiejszy zakup. Wygląd super, na mokrej nie testowałem, jak przetestuje to opisze. Bardzo miekka guma, wydaje mi się, że szybko się skończą. Jestem troszke rozczarowany szybszą jazdą w zakrętach, miałem uczucie jakby profil opony mocno się przeginał. Bardzo cieńka guma po bokach (profil). Ogólnie super prowadzenie na autostradzie nawet przy predkości 190km/h, ale ostra jazda w łukach to chyba nie na taką oponkę. Chyba zbyt wiele wymagam i powinienem może zwiększyć rozmiar felgi i zmniejszyc profil. Napewno za kilka dni ocenie ją dokładniej po przejechaniu 2 000km. Napewno super wybób dla ludzi ceniących komfort i jeżdżących spokojnie i średnio.
Opony na mokrym lepiej niż rewelacja. Miałem Yokohamy AC.01 i bez dobrego rozgrzania było gorzej w czasie deszczu. Hałas, jeśli ktoś ma przy tej oponie, to proponuję wizytę w serwisie i sprawdzić geometrię. Bardzo ciche. Na suchym w zakrętach Yokohamy trzymały lepiej. Minus (może dla niektórych plus) to bardzo miękkie boki:-( trzeba bardzo uważać na krawężniki, ale za to komfort bardzo duży. ścieralność niestety duża, po 25000 3,5 mm przód 4,5 mm tył. Widziałem gdzieś opinię, że po 75 tys wytrzymają jeszcze sezon - to chyba przy jeździe 20 km/h. Ja często jeżdże 140 - 200 i dość ostro w zakrętach i szykuję się do wymiany. Chyba ponownie Uni.
Opony zakupiłem po wcześniejszej analizie recenzji różnych opon w tym rozmiarze, nie zawiodłem sie na tych oponach, świetnie trzymają się drogi na suchym i mokrym, a nawet dosyć dobrze na śniegu. Największą dla mnie zaleta jednak są jej opory toczenia oraz hałas. Po prostu CISZA. Jeździłem przedtem na Dębicy, Bridgestone i Michelinach. Dla mnie jak na razie najlepsze. Nie wiem jak ze ścieralnością bo po 30tys. wyglądają dobrze. Kupiłem trochę większe niż powinienem zamiast 185/60 wziąłem 185/65, ale nie żałuję bo od razu komfort poszedł w górę, a trakcja się nie pogorszyła. Na pewno zakupię takie same jeszcze raz. Polecam mimo, że rumuńskie
O tej oponie można powiedziec krótko - przyzwoita opona za rozsądne pieniądze:) Jeżdżę dosyć dynamicznie i muszę stwierdzić, że dzięki tym oponom auto zachowuje się, jakby było przyklejone do nawierzchni - zarówno na suchej, jak i na mokrej. Oczywiście, w przypadku przegięcia praw fizyki... no chyba jeszcze nie wyprodukowano na świecie takich opon... Więc bajki takich zawodników twierdzących, że tylko opony z najwyższej półki są w stanie zapewnić bezpieczeństwo można sobie wsadzić w buty:)) Nie ma sensu się więcej rozpisywać. Jeżeli ktoś jeszcze się zastanawia nad wyborem, z czystym sumieniem mogę te opony polecić :)
Przjechałem już 2 tys km i naprawdę jestem zadowolony. Sugerowałem się opiniami jak i ceną i miały być Nokiany, ale przy mojej jeździe 5 - 8 tys km na letnich oponach postawiłem na Uniroyal 550 ale te z Niemiec, nie z Rumunii. Jak dotąd cichutko, samochód trzyma się świetnie drogi - na zakrętach jak pociąg po szynach i to co te opony świetnie się prowadzą po mokrej drodze to poezja. Nastepny zakup opon to na 99% też Uniroyal, chyba że pojawią sie jeszcze lepsze w tej cenie i pasujące do mojej jazdy i warunków to wtedy zastanwoie się. Niezdecydowanym polecam tą oponke bo jest godna swej ceny.