Testy opon letnich Uniroyal RALLYE 680
Producent | Uniroyal |
Model | RALLYE 680 |
Sezon | Opony letnie |
Uniroyal RALLYE 680 - ocena kierowców |
Ilość opinii: 1264
|
Producent | Uniroyal |
Model | RALLYE 680 |
Sezon | Opony letnie |
Uniroyal RALLYE 680 - ocena kierowców |
Ilość opinii: 1264
|
Opinie użytkowników pochodzą z serwisu Oponeo.pl. Gromadzone są w wyniku ankiet posprzedażowych, przeprowadzanych wśród klientów sklepu internetowego. Opinie stanowią wyłączną własność grupy Oponeo.pl S.A.
Naprawdę świetne oponki w swojej klasie cenowej. Moim zdaniem biją o wiele droższe egzemplarze. Zarówno na mokrej jak i na suchej nawierzchni zachowują się świetnie i autko prowadzi się bardzo pewnie (styl jazdy spokojny). Jeśli chodzi o awaryjne hamowania to również droga hamowania nie jest długa. Poprzednio byłem w posiadaniu oponek marki DAYTON D110 i mogę z całą pewnością powiedzieć że Uniroyale z tej serii są znacznie lepsze. Przejeździłem cały sezon nawet zimą na sypkim oraz ubitym śniegu zachowywały się rozsądnie przy spokojnej jeździe. Niejedne z "tanich a nawet średniej klasy zimówek" mogłyby pozazdrościć walorów trakcyjnych.
Na wstepie zaznaczam ze oceniam opone pod kontem cena zakupu/mozliwosci opony.... Opona za te cene rewelacyjna.... Opona uzywana przeze mnie w sporcie samochodowym... bardzo dobra na mokrej nawiezchni jak i na suchej.... hamowanie na mokrym stabilne, zakrety i szybkie luki stabilne... na suchym tez niezle ale.... no wlasnie ale... ta opona ma jedna wazna wade... w sumie patrzac na cene to jedna ale powazna wade... przy szybkiej i agresywnej jezdzie kladzie sie... mowiac to mam na mysli niewzmocnione boki opony.... jest to powazna wada ale dla wprawionego kierowcy temat do ogarniecia.... Polecam z czystym sumieniem te oponke...
Pierwszy sezon opony miałem na przedniej osi. Drugi sezon na tylnej. Autko Corsa B silnik 1.4 60 KM, wagi jakieś 900 kg, ABS. Na przedniej osi nie prowadziły się za dobrze. Są miękkie. W zakrętach miałem wrażenie, że auto traci przyczepność - wypadnie z zakrętu. Postawiłem na placu pachołek. Postanowiłem gwałtownie ominąć - auto dosłownie "popłynęło". W deszczu dobre prowadzenie. Ruszanie i hamowanie także dobre. Na tylnej osi opony dobrze spisują się ale... tył zawieszenia jest bardziej miękki. Podsumowanie: opony nie są przewidywalne. Zamiast tych opony polecam Cotinental Eco Contact 3 :) Lepiej dołożyć grosik i mieć lepsze oponki.
Spróbuję krótko: Wspaniały komfort jazdy, mięciutka guma, cicha, dobrze jeździ przez kałuże, świetnie niweluje miejskie wyboje, mam porównanie do wielu innych opon, mam flotę kilku samochodów ale: do dużego i ciężkiego auta jakim jest Mercedes klasy E opona jest za miękka, bardzo łatwo zrywa zarówno przy ruszaniu jak i hamowaniu, hamowanie na mokrym jest do kitu, choc opona miała by właśnie na deszcz, mokry asfalt - jak po lodzie. Oczywiście może źle trafiłem, ale miałem przygody z nagłym hamowaniem przed nieoświetlonymi robotami drogowymi po mokrym asfalcie i mam złe wspomnienia. Do mniejszego samochodu - ok.
Ciekawy wygląd, przy tym rozmiarze to bardzo duże balony. Bardzo miękkie ranty, więc do komfortowej jazdy jak najbardziej się nadają, bardzo cicho przejeżdża się po dziurawych ulicach, do sportowej to duża wada, ale polonez do sportowej też się nie nadaje. Na mokrym, czy na suchym jeździ się tak samo, dwa rowki odprowadzające wodę sprawują się doskonale, opona zaprojektowana na deszcz i udało się to zrealizować w całości. jedna z cichszych opon z jakimi miałem do czynienia, co potwierdza jej komfortowy charakter. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Trzy sezony i żadnych problemów. Polecam lubiącym jazdę komfortową.
Opony faktycznie rewelacyjnie zachowują się na deszczu. Nie boją się kolein wypełnionych wodą. Podczas deszczu samochód zachowuje się jak na suchym. A na suchej nawierzchni są trochę miękkie ale za to dobrze tłumią nierówności naszych polskich dróg. A do tego nie zauważyłem jakiejś wielkiej ścieralności... myślę, że ten parametr jest w normie. Kupilem juz do dwóch samochodów i po zużyciu pewnie znowu kupię. Mile zaskoczylo mnie zachowanie opon podczas pierwszych przymrozków i ataków zimy. Wiadomo ze nie zachowują się jak zimówki, ale myślę że spisują się naprawdę nieźle. Polecam, tymbardziej, ze cena przystępna!
całą zimę przejeździłem na tych oponach, oceniam je bardzo wysoko za walory jezdne i komfort. warunki letnie i jesienne 100% zadowolenia, jedyny mankament jaki można było odczuć występował przy ruszaniu na śniegu, ale już podczas jazdy nie odczuwałem dyskomfortu. oczywiście nie można ich porównywać z typową oponą zimową! ale nie jednokrotnie przewyższa jakiś tani podrób opony zimowej. jeśli idzie o ponowny zakup to jak najbardziej jestem za.chyba że f. Uniroyal wprowadzi jakiś nowy model opony to trzeba będzie się zastanowić. dodam że ten rodzaj opon mam w dwóch różnych samochodach. rozsądna cena do jakości.
całkiem niezła opona, zdecydowanie lepsza na mokrym niz na suchym, chyba zbyt miekka, auto przechyla w ostrych zakrętach bardziej niż na poprzednich firestonach, jakby wieksze opory toczenia, też głośniejsza, w upały piszczała nawet przy normalnym ruszaniu, przy hamowaniu i w zakretach cisza (ABS), skłonna do uślizgu na suchym, za to w kałużach rewelacyjnie bezproblemowe szybkie ruszanie i ostre hamowanie - dużo lepiej od firestonek, przejechane 17tys. km i gumy w idealnym stanie, polecam dla osób bez zacięcia sportowego, aha, dużo lżej operuje się kierownicą, jakby z oponami dodawali wspomaganie
Jak obiecalem po roku pisze z danymi o ścieralności i nie jest dobrze. Opona na 2 sezony i do śmietnika! Po okolo 20 - 25 tys km zrobilo sie na nich pol bieznika a ja nie ruszam z piskiem na zadnym skrzyzowaniu. Opona trzyma sie dobrze jezdni na suchym i na mokrym ale na Michelinach E3A można spokojnie zrobić 80 tys - wiem bo mam w Berlingo, jeżdzily 5 lat ze zmianami na zimowki ale w zimie sie mniej jezdzi (ma w sumie 140 tys wiec zakladam ze przynajmniej 80 zrobione na letnich). Tak wiec jesli macie troche wiecej kasy to dorzućcie 200 zl i kupcie normalne opony bo oszczedność bokiem wyjdzie!
swietne opony, zdarlem juz trzy komplety przy moich samochodach - opony klasa swiatowa. Próbowalem rowniez falkenow ktore są swietne i mają minimalne opory toczenia, są cichutkie ale mają jedną wade ktora chyba przekresla ich ponowny zakup - mam na mysli ich scieralnosc, bo opona wystarcza na 3 sezony. Myślę teraz o tym aby spróbować marki Toyo, jesli cena mi na to pozwoli, jesli nie to zostaje przy Uniroyal
Rewelacyjna opona do małych i średnich pojazdów. Nie zrażajcie się dość niską ceną w porównaniu do innych marek. Przy zakupie kierowałem się dobrym stosunkiem ceny do jakości. Na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie zachowanie opon na mokrej nawierzchni. Nawet przy poważnych ulewach, przy średniej prędkości, opony są niepodatne bądź mało podatne na aquaplaning. Znakomicie odprowadzają wodę i nie tracą szybko przyczepności na mokrym asfalcie. Opona dość miękka, więc świetnie tłumi nierówności tak charakterystyczne dla polskich miast. Polecam dodać 0,1-0,2 bara na przód i tył.
Opona świtnie zachowuje sie na mokrej nawierzchni, w kałużach, koleinach wypełnionych woda - moża jeżdzić szybko, nie szarpie, dobrze trzyma. Na suchym normala. Duży minus to buczący hałas. Dziwnie zachowuje się na nierównościach (czyli na naszych drogach niemal cały czas) - czuć leciutkie zakołysania jakby samochód miał wyrobione amortyzatory. Można się do tego przyzwyczaić, ale po wymianie nawet na miękkie zimówki odczuwa się poprawę stabilności. Mogę ta oponę polecić osobom które boją się głębokich kałuż, ale sądzę że warto poszukać czegoś cichszego i wygodniejszego.
Z opon jestem bardzo zadowolony. Pamiętam pierwsze uczucie gdy wjechałem w sporą kałużę - te opony ją przecięły! Fantastycznie zachowują się na mokrej nawierzchni, wypełnionych wodą koleinach i głębokich kałużach. Na suchej i mokrej nawierzchni opon nie słychać - kolejny plus. Po przejechaniu 20 tys. km. nadal wyglądają jak nowe (przy czym warto pamiętać by o opony dbać, konserwować dostępnymi środkami). Na koniec wzór bieżnika - rozmiar 175 może nie wygląda tak atrakcyjnie jak jak 200 ale i tak opona jest fajna również pod względem wizualnym. Zdecydowanie polecam.
Wyceniam opony, których używa żona, dlatego moja ocena może zawierać błędy. Nie narzeka, ponieważ to są jej pierwsze opony i co może powiedzieć. Ja zrobiłem na nich niemal połowę dystansu, ale w początkowym okresie i zachowywały się przyzwoicie. Niemniej są miękkie, co jest ich zarówno zaletą, jak i wadą - trzeba sie przyzwyczaić na zakrętach, ponieważ wyczuwa się bujanie, niemniej zwiększa to komfort jazdy. Są też trochę głośne. Po sezonie są do wymiany, ale jest to wina mistrzów od ustawiania zbieżności, a nie samych opon. ( atakowaliście mnie to macie ) pa
opony super na wilgotny i mokry asfalt, na szutrze tez niezle sobie radza, wada jest stosunkowa spora scieralnolsc - mieszanka gumy jest dosc miekka (po 2 latach zostalo ok 4 mm bieznika na osi napedowej a staram sie delikatnie ruszac i nie hamowac gwaltownie). Jezeli ktos rozsadnie z glowa jezdzi bez piskow i szalenstw bedzie zadowolony. Jak bym mial jeszcze raz wybierac zdecydowal bym sie na nie. opony super na deszczowa polska pogode a opona nie jest twarda przez co dziury łagodniej pokonuje sie. Do sportowej jazdy nie nadaje sie, do spokojnego uzytkowania tak.
2 sezon, jak dla mnie bez wiekszych zastrzeżeń, przy umiarkowanej jeździe wszystko jest ok, kupiłem je po przeczytaniu opinii uzytkowników i moge potwierdzić: powierzchnia mokra - wiecej niz dobrze, na suchej troche piszczą, maja tendencje do uciekania przy wiekszej predkości na ostrych zakretach, ale ogólnie trzymaja tor, scieralność w normie, ale juz przy 140 troche za głosne, miękka guma ale za to niweluje nierówności, jednak przy jesiennych przymrozkach radze wymienić, moim zdaniem nie ustepuja Pirelkom 6000 które były na wypos. fabrycznym
Niestety opony nie okazały się być tak dobre. Wygląd może i jest atrakcyjny, ale pomimo dwukrotnego wyważania wciąż odczuwalne jest bicie opony przy pewnych prędkościach. Jestem z nich niezadowolony, tym bardziej, że zdjąłem fabryczne Dębice Vivo, które chciałem zmienić na lepsze, pomimo tego, że były jeszcze całkiem dobre (auto ma ogólny przebieg 25 tyś. felgi nie są uszkodzone i na poprzednich oponach nic takiego się nie działo) jak się okazuje zamienił stryjek siekierkę na kijek. Może ktoś będzie miał więcej szczęścia...
Kupiłem je zonie do 65 konnego autka, zalezało mi zeby parametry na suchym były podobne do tych na mokrym i rzeczywiscie róznice sa znikome, ze wzgledu na dziury na drogach zdecydowałem sie na wysoki profil a co za tym idzie mniejszą szerokosc i to jedyna bolączka bo o dynamicznej jeździe po zakretach i naprawde skutecznym hamowaniu trzeba zapomniec. nie znaczy to ze opona jest kiepska jeźdze na nich ile fabryka dała czyli 170 i jezeli nie szarpie sie kierownica do daja wystarczające czucie jezdni i stabilnosc prowadzenia, w zime tez niezle
Opony świetne na deszcz - bardzo dobrze odprowadzają wodę, na suchym też dobrze trzymają, ciche i komfortowe niestety są z dość miękkiej gumy i przez to ścierają się szybciej i są bardziej podatne na uszkodzenia na dziurach - jedna w drugim roku użytkowania pokrzywiła się i do niczego się już nie nadaje (auto ściąga, ciężko wyważyć), przy bardzo dynamicznej jeździe ścieranie bardzo szybkie. Do spokojnej jazdy po bardzo równych drogach zdecydowanie polecam, na nasze polskie srogi raczej kupię coś bardziej wytrzymałego nawet za cenę komfortu.
Porównanie mogę mieć co najwyżej z wcześniejszymi kormoranami w rozmiarze 135/80, ale powiem jedno - niebo a ziemia. Różnica jest odczuwalna zwłaszcza na mokrej nawierzchni, kormorany po wjechaniu w kałużę wyczyniały takie cyrki, że strach było się bać, ciężko było się zmieścić na swoim pasie. Uniroyale są wręcz stworzone do naszego klimatu - jadą po mokrym jak po suchym W kałuże w koleinach, dzięki swojemu bieżnikowi, świetnie się "wgryzają" i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby samochód (nie grzeszący dużą masą) wpadł w aquaplanning.
Opony po 20000 km przebiegu na granicy dopuszczalnego zuzycia. Moj styl jazdy jest raczej ostry, przyspieszam i hamuje. Rzadko ruszam z piskami. Wczesniej mialem GoodYeary i bylem bardziej zadowolony. Na mokrym sie slizgaja a przy zuzywaniu to juz porazka. Teraz jak popada czuje sie jak na lodzie szczegolnie jesli chodzi o ruszanie i hamowanie. Ogolnie za ta cene sa kompromisem ale jak komus zalezy na bezpieczenstwie lepiej dolozyc pare zloty i kupic jakies lepsze.
Na mokrej nawierzchni oponki spisują się bez zarzutu, choć co do drogi hamowania można by się "przyczepić", ale tu czynnikiem wydłużającą ją jest na pewno niewielka szerokość opony:/ Jednakże, na trasie, nawet przy większych prędkościach i podczas deszczu, nie miałem żadnych nieprzyjemnych niespodzianek. Co do zużycia opony... trudno powiedzieć bo nie mierzyłem bieżnika ale nie zauważyłem jakiegoś dramatycznego zmniejszenia się rowków, więc można powiedzieć, że ścieralność raczej mieści się w normie, a możne nawet lepiej :)
Bardzo fajne opony, jazdę na nawierzchni suchej oceniam na na 5 a na mokrej na 6 bo to właśnie na mokrej nawierzchni najtrudniej się hamuje natomiast te opony bardzo dobrze sobie radzą, na mokrej nawierzchni można śmiało cisnąć w hamulec i nie obawiać się o zbyt wczesne zablokowanie kół. Oczywiście warunkiem jest dobry lub bardzo dobry stan zawieszenia w samochodzie. Jeśli masz kiepskie zawieszenie to nawet te najdroższe i najlepsze opony nie zapewnią bezpiecznej jazdy. Dobrze znoszą przejazd lub wpadanie w koleiny z wodą.
Opony super na mokre nawierzchnie. Nie straszna im nawet ulewa na autostradzie. Jeżdżę przeważnie po niemieckich autostradach. Na suchym poprawnie, do prędkości 163 km/h jest ok. To max. w moim Oplu. Wada miękka guma po 40 k km, przód praktycznie do wymiany. Zaznaczam że jeżdżę bardzo spokojnie (co nie oznacza wolno) tzn. 0 palenia gumy (uślizgów) przy starcie (przy 68 KM to raczej trudne), spokojne hamowanie. Generalnie dobra guma za rozsądną cenę. Bardzo dobra jeżeli mieszkasz w kraju o mokrym klimacie (Anglia, Belgia)
Zakupiłem te opony w Oponeo, gdzie dla wybranego przeze mnie przedziału cenowego doradzono mi właśnie ten model. Już podczas montażu u wulkanizatora dowiedziałem się, że to był dobry wybór. Mogę zdecydowanie potwierdzić: do tej pory zawsze po wjechaniu w głęboką kałuże samochód ściągało tak, że musiałem naprawde kontrować kierownicą (to były opony Firestone). Po wymianie na Unirojal Rallye 680 - jak ręką odjął, zjawisko nie występuje! Mam wrażenie, że są ciut głośniejsze na suchej nawierzchni, poza tym same plusy.