14.05.2009 16:54
2

Opony zimowe w lecie

Autor: Robert I. Bielecki

W jakich warunkach ogumienie zimowe jest gorsze od letniego? Na co musimy uważać eksploatując "zimówki" w czasie najcieplejszej pory roku?

Jazda na zimówkach latem

W miarę zużywania się bieżnika opony zimowe tracą część swoich sezonowych właściwości podają specjaliści z ADAC. Co ważne, zużyte opony zimowe (bieżnik mniejszy niż 4 mm) nie wykazują dużych wad w porównaniu z oponami letnimi o małym bieżniku. To znaczy, że przy pewnych założeniach, eksploatacja takiego ogumienia w lecie może mieć sens ekonomiczny (można odłożyć zakup nowego kompletu opon o jeden sezon) i ekologiczny (nie zaśmiecamy środowiska wyrzucając stary produkt i zmuszając przemysł do wyprodukowania nowego). Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z różnic w porównaniu z nowymi oponami, a szczególnie znacznie gorszych właściwości jezdnych, zanim podejmie się decyzję. Część aspektów dotyczy także ogumienia letniego z płytkim bieżnikiem.

Przepisy wymagają aby głębokość bieżnika ogumienia miała 1,6 mm, ale to zdecydowanie za mało do jazdy z przepisowymi prędkościami w czasie przejeżdżania kałuż na drodze. O ile najlepsze nowe opony radzą sobie z odprowadzaniem wody nawet przy prędkościach 80-90 km/h, to ten sam model z 4-milimetrowym bieżnikiem będzie wpadać w aquaplaning w tym samym miejscu przy prędkościach nieco ponad 60 km/h (w jednym z testów opon było to odpowiednio 87 i 62 km/h). Dlatego zaleca się wcześniejszą wymianę ogumienia letniego, np. kiedy bieżnik będzie miał ok. 3 mm, a najpóźniej kiedy wynosi 2-2,5 mm. W przypadku "zimówek", zaleca się wymianę przy 4 mm, czyli ok. połowy głębokości nowych rowków, co dziwi wielu kierowców i składnia ich do wyjeżdżania zimowego ogumienia w lecie "do końca".

Opony zimowe

Dłuższa droga hamowania i wcześniejszy aquaplaning, w porównaniu z (nowym) letnim ogumieniem to główne wady "zimówek" eksploatowanych w lecie. Różnica w długości drogi hamowania ze 100 km/h między (nowymi) oponami letnimi a zimowymi wynosi według ADAC do 16 m, czyli kilka długości samochodu, i jest wystarczająca do zabicia pieszego, cyklisty albo zdemolowania samochodu znajdującego się z przodu. Co ciekawe, droga hamowania na oponach zimowych z 4-milimetrowym bieżnikiem na suchej nawierzchni bywa wyraźnie krótsza, niż dla nowego ogumienia zimowego.

Aquaplaning, występuje przy niższych prędkościach i zależy głównie od skuteczności odprowadzania wody, zależnej od głębokości i profilu bieżnika, a nie sezonowego typu opon (letnie/zimowe). Dotyczy także innych typów opon, w tym letnich.

Trzecia wada opon zimowych, to większe zużycie paliwa, wynikające z szybszego zużywania się bieżnika. Miękkie mieszanki gumy, zapewniają lepsze właściwości jezdne w niskich temperaturach, ale szybciej zużywają się na gorącej jezdni, przy czym dynamiczna jazda znacznie przyspiesza proces "ścierania się" bieżnika.

Opony całoroczne

Opony całoroczne, które zazwyczaj projektuje się podobnie do ogumienia na zimę, wykazuje podobne zachowanie do "zimówek", zwłaszcza modele o dobrych właściwościach jezdnych w zimowych warunkach.

"Na zimno"

Pozostałe właściwości jezdne, w szczególności prowadzenie, między letnimi a zimowymi oponami nie są już tak duże, zwłaszcza w czasie "mokrych" lub chłodniejszych dni. To zmienia się wraz ze wzrostem temperatury lub obciążenia samochodu. Na nagrzanej nawierzchni, szczególnie kiedy jedzie się obciążonym autem, znacznie mniejsza jest przyczepność i stabilność w czasie przejeżdżania zakrętów. Niektórzy mówią wówczas, że opony stają się tak miękkie, że "smarują" drogę. W pewnym stopniu przypomina to jazdę na śliskiej nawierzchni.

Czy jazda na oponach zimowych latem się opłaca?

Używanie opon zimowych w lecie generalnie nie jest wskazane ze względów bezpieczeństwa. Poza tym, jeśli bieżnik "zimówek" ma więcej niż 4 mm głębokości, to używanie takich opon w lecie nie ma sensu, ponieważ ogumienie zimowe latem zużywa się znacznie szybciej niż letnie. Jeśli alternatywę stanowi jednak jazda na "łysych" oponach letnich albo używanych o nieznanej historii (mogą mieć np. niewidoczne uszkodzenia), to przy spełnieniu kilku warunków można rozważyć wyjeżdżenie "do końca" 4-milimetrowych opon w dobrym stanie (brak uszkodzeń mechanicznych, guma nie parcieje). Najważniejszy warunek to jazda ze znacznie mniejszymi prędkościami (na mokrej jezdni co najmniej o 20-30 km/h) oraz większa odległość od pojazdu z przodu, ze względu na znacznie dłuższą drogę hamowania niż na ogumieniu letnim.

Jazda na 4-milimetrowych "zimówkach" w lecie może się ekonomicznie opłacać jedynie przy niedużych przebiegach rocznych, czyli krótkich dystansach, np. w drugim samochodzie, jeśli dzięki niej zyska się jeden sezon (aby kupić na następne lato nowy komplet opon). Nie jest to najbezpieczniejsze podejście, ponieważ koszty likwidacji ewentualnej szkody komunikacyjnej, do której można byłoby uniknąć dzięki nowemu ogumieniu, są większe niż koszt zakupu dobrego kompletu opon. Z punktu widzenia bezpieczeństwa zakup nowego kompletu opon pozostaje poza dyskusją.



Komentarze