Obowiązkowe opony zimowe w Europie - wyjaśnienie wątpliwości
Obowiązek posiadania opon zimowych w różnych krajach Europy budzi dużo kontrowersji. Przeczytaj artykuł i dowiedz się co on dokładnie oznacza.
Prawo jest często skomplikowane i nie podaje dokładnie, czy opony zimowe są obowiązkowe w danym państwie. W praktyce wygląda to tak, że formalnie obowiązku nie ma, ale funkcjonują przepisy, z których wynika, że opony zimowe trzeba jednak posiadać. Brak odpowiedniego ogumienia może być wówczas przyczyną wielu kłopotów. Brzmi to skomplikowanie, dlatego wyjaśnimy tą kwestię na konkretnych przykładach.
Obowiązkowe opony zimowe
W następujących państwach zdecydowanie powinno się mieć opony zimowe: Norwegia, Szwecja, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, Niemcy, Czechy, Słowacja, Austria, Słowenia, Chorwacja i Rumunia.
W wyżej wymienionych państwach funkcjonują przepisy, które wprost nakładają obowiązek użytkowania opon zimowych w danym okresie lub przepisy, które wymagają dostosowanie auta do panujących warunków atmosferycznych (w tym przypadku zimowych). To właśnie te drugie budzą najwięcej wątpliwości. Wyjaśnimy je na przykładzie Norwegii i Niemiec.
W Norwegii sezon zimowy trwa od 15 listopada do 31 marca. Na północy kraju okres ten jest dłuższy – zaczyna się w połowie października i trwa do końca kwietnia. Podczas podróżowania po Norwegii zimą, musimy posiadać opony, które zagwarantują właściwą przyczepność. Samochody, których opony nie zapewniają odpowiedniej stabilności i bezpieczeństwa w zimowych warunkach, nie mogą poruszać się po norweskich drogach. Dodatkowo, jeśli warunki panujące na drodze są bardzo trudne obowiązkowe stają się łańcuchy śniegowe lub opony z kolcami.
Pamiętajmy, że nawet jeśli droga jest sucha, ale temperatura wynosi poniżej 10 st. C, policja może uznać to za warunki zimowe, w których opony letnie nie zapewniają już odpowiedniej przyczepności. W efekcie zostaniemy ukarani wysokim mandatem i zmuszeni do długiego postoju (do chwili założenia odpowiednich opon). Wynika z tego, że obowiązek posiadania opon zimowych w Norwegii jednak jest.
Podobnie jest w Niemczech. Funkcjonuje tam sytuacyjny obowiązek posiadania opon zimowych. W momencie wystąpienia warunków zimowych należy mieć zamontowane odpowiednie opony (zimowe lub całoroczne posiadające oznaczenie M+S). Za sezon zimowy przyjmuje się okres od października do Wielkanocy. W tym czasie najlepiej jeździć na oponach zimowych. Warto pamiętać, że jeśli zimowe warunki (niska temperatura, opady śniegu) wystąpią poza tym okresem nie zwalnia to z obowiązku jazdy na zimówkach. W takim wypadku trzeba zmienić opony lub nie korzystać z auta.
Z takich przepisów wynika obowiązek używania opon zimowych, bo jeśli policja podczas kontroli stwierdzi, że warunki są zimowe, a nasze opony będą letnie, to dostaniemy mandat. W sytuacji stłuczki ubezpieczyciel może również nie wypłacić odszkodowania twierdząc, że część winy leży po naszej stronie.
Uwaga!
W poszczególnych krajach z obowiązkiem używania opon zimowych możemy spotkać różne przepisy, np. w Chorwacji istnieje takie prawo, ale w ostateczności dopuszcza się też korzystanie z opon letnich wyposażonych w łańcuchy.
Pamiętajmy również, że mandaty w niektórych państwach są bardzo wysokie - W Austrii za niedostosowanie pojazdu do zimowych warunków atmosferycznych możemy dostać mandat nawet do 5 tys. euro!
Sytuacje szczególne w których trzeba mieć opony zimowe
W niektórych państwach nie ma powszechnego obowiązku używania opon zimowych lub dostosowania samochodu do warunków atmosferycznych, ale ich klimat rodzi potrzebę montażu odpowiedniego ogumienia. Za przykład może posłużyć Szwajcaria. Tamtejsze prawo nie określa jednoznacznie obowiązku posiadania opon zimowych w samochodzie. Jednakże należy być świadomym trudnych warunków atmosferycznych panujących tam w okresie od listopada do końca kwietnia (teren wysokogórski) i dla bezpieczeństwa zamontować opony zimowe.
W innych krajach opony zimowe obowiązują tylko na niektórych drogach. Jest tak we Włoszech, gdzie na określonych odcinkach zalecane jest posiadanie zimowego wyposażenia samochodu ze względu na zmienną pogodę.
Osobnym przypadkiem jest włoska prowincja Milano. Tam opony zimowe należy posiadać w przypadku opadów śniegu lub oblodzenia nawierzchni. Dopuszczalne są również opony letnie wyposażone w łańcuchy.
We Francji obowiązek posiadania opon, które zapewnią odpowiednią przyczepność w warunkach zimowych występuje tylko na terenie Alp Francuskich. Na niektórych drogach w tym państwie jest także obowiązek stosowania opon z kolcami i łańcuchów przeciwpoślizgowych.
Jeszcze inaczej wygląda to w Hiszpanii. Obowiązku używania opon zimowych nie ma, ale w przypadku załamania pogody, król może wprowadzić taki obowiązek odpowiednim dekretem. Opony zimowe na terenie Hiszpanii warto także założyć przed wyjazdem w góry.
Specyficzna sytuacje występują również w niektórych krajach bałkańskich, takich jak Serbia, Czarnogóra oraz Bośnia i Hercegowina - tam teoretycznie można jeździć na oponach letnich, ale tylko jeśli ich bieżnik jest wyższy niż 4 mm (dla porównania polskie prawo dopuszcza do użytkowania opony o bieżniku co najmniej 1,6 mm).
Gdzie opony zimowe nie są obowiązkowe?
W wielu krajach europejskich w ogóle nie ma obowiązku posiadania opon zimowych, a są to: Polska, Dania, Holandia, Belgia, Luksemburg, Wielka Brytania, Irlandia, Portugalia, Węgry, Bułgaria, Macedonia, Albania, Grecja i Turcja.
W tych państwach nie grozi mandat za brak opon zimowych, ale pamiętajmy że jadąc przykładowo do Belgii przez Niemcy takie opony musimy już mieć. Warto mieć również świadomość, że w każdym z tych państw mogą wystąpić trudne warunki, w których opony letnie sobie nie poradzą.
Wniosek nasuwa się sam. Bez względu na obowiązujące w danym państwie prawo, najlepszym rozwiązaniem jest montaż opon zimowych w swoim aucie. Pozwoli to na bezpieczne i spokojne podróżowanie po całej Europie bez obawy o kontrolę policyjną, której efektem może być mandat.
Damian rozumiem że bronisz użytkowników całosezonowych opon przed podejściem batmana, ale co ma :cenzura: zasobność portfela do posiadania opon całosezonowych, jestem pewien że całosezonówki które chcę kupić są droższe od twoich dwóch kompletów opon zima/lato, a ceny opon zima/lato i all season są naprawdę różne od 120 do 1000zł za oponę, w zależności od rozmiaru, klasy i producenta, a powodów dla których biorę całosezonówki jest kilka 1. nie płace 220zł co 6mies za wymianę kół/opon (robiłem to zazwyczaj sam) i nie czekam w kolejkach, 2. komplet 8kół (dwa auta) nie zajmuje mi miejsca w piwnicy/strychu 3.nie boję się o warunki atmosferyczne przez cały rok 4. robię mało kilometrów od 8 do10tys. drugie auto 4-6tys. zależy od roku, 5. mieszkam ok.100km od morza u mnie zimy nie ma czasem trochę poprószy ale 2-3 dni i jest chlapa jak przymrozi to utrzyma dłużej a tak drogi czarne lub błoto. 6 na lód to i zimówka nie pomorze 7. względy zdrowotne i czasowe.
I na dodatek te opony letnie były produkowane z innego surowca .
Kiedyś nie używało się opon zimowych, ale wtedy prędkość ruchu była 1/2 mniejsza. samochodów było 10 razy mniej niż teraz.
Kiedyś były zimy w Polsce nie lżejsze od dzisiejszych i jeżdziło się na oponach całorocznych np D 124, no ależeby zarobić wymyślono opony letnie i zimowe, żeby miec dwa komplety zamiast jednego, ot co. Ty też jestes do wszystkiego, do roboty, do leniuchowania, to znaczy, że też do niczego.
A w Chorwacji to bez zimówek lepiej się nie ruszać. Bo przecież zimą temperatura najniższa to +5 stopni, a więc poniżej +7.
jestem za !!! zimówki w zime każdy powinien miec bedzie bezpieczniej , co do całorocznych uważam jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, stac cie na auto to stac cie na opony .
Batman weź pod uwagę, że całoroczne opony są też dla ludzi, których nie stać na 2 komplety, więc zastanów się ilu w/g Ciebie jest :cenzura: w samej Polsce :cenzura:... Mnie akurat stać i do każdego auta mam 2 komplety ale, to nie znaczy, że mam krytykować tych, których nie satać.
W niemczech tez wystarczy oznaczenie M+S ( wielosozonowe) minimalny bieznik 1,6 mm
Przepisy poszczególnych krajów europejskich różnią się w tej kwestii. Przed wyruszeniem samochodem za granicę musimy zorientować się czy nasze opony całoroczne są oponami dopuszczonymi do użytku w okresie zimowym w danym państwie. Spośród sąsiednich państw jedynie na Litwie istnieje obowiązek poruszania się na oponach typowo zimowych (w okresie 10.11 – 01.04). Słowacja i Czechy dopuszczają w okresie zimowym opony z oznaczeniem M+S o głębokości rzeźby bieżnika min. 4 mm – możliwe jest więc podróżowanie samochodem wyposażonym w opony całoroczne o ww. parametrach. W Niemczech, podobnie jak w przypadku Słowacji, stosowanie zimowych opon uzależnione jest od pogody - jeżeli więc nie ma opadów śniegu i aura jest sprzyjająca nie mamy obowiązku zakładania takich opon.
Od 10 lat jeżdżę na wielosezonówkach (Dębica, GoodYear). Na 1 sezon założyłem zimówki - i doopa, znacznie gorzej się zachowywały, w warunkach, do jakich rzekomo są przeznaczone. Dlatego przyłączam się do gościa z pierwszego posta i pytam: co z oponami wielosezonowymi? Jak są traktowane przez przepisy w poszczególnych krajach Europy, a przynajmniej w sąsiednich?
A ja zawsze na zimowych i ch... komu do tego ! Zwracam się tak do wszelkich mędrków i lemingów ! Ludzi myślących nie muszę ustawiać w szeregu, bo wiedzą intuicyjnie o co chodzi. Argument, spalanie większe ? Wydasz to na oponiarza przy wymianie, co ja więcej spalę. Że głośniejsze i prawdopodobnie trochę dłuższa droga "ostrego" hamowania na suchym w upale ( a ile tych upałów ? ). To argument żelazny przeciwników jeżdzenia na nich latem. Nikt natomiast właśnie nigdy nie pisze, że tu chodzi o ostre hamowanie z blokadą kół, a nie zwykłe wytracanie prędkości. Nagłe hamowanie zdarza się na szczęście bardzo rzadko czego każdemu życzę. Poza tym wyczuwasz auto , opony i wiesz jak się zachowuje. Najlepsze opony i hamulce, samochód nic nie da, jak kierowca dupa. Jeśli nie jadę wyczynowo, a normalnie bez szaleństw nie ma zasadniczo większego zużycia. W duże upały jeśli już ,jadę nocą, lub czekam na deszcz. W życiu jednak trzeba być elastycznym, i się nie upieram. Jeśli masz auto o wysokich osiągach i możesz, lubisz, dać po garach to oczywiście, że kup opony do tego dostosowane. Tylko bardziej bym się skłaniał do opon wyczynowych sportowych, a nie zwykłych letnich.
@Ryś ... czy nowe czy już po kilku tys. przebiegu opony letnie nie nadają się do jazdy na śniegu.
Tam ktoś napisał, że nikt o zdrowych zmysłach nie jeździ zimą na letnich. Ja jeżdżę na nowych letnich w tym sezonie na narty i co?
Całoroczne to nie placebo. Jak masz autko 4X4 i mieszkasz w kraju innym niż cudowna Polska, gdzie śnieg jest raczej sporadycznie a musisz czasem przejechać przez Niemcy rozwiązaniem są właśnie wielosezonówki. Lub jeśli już mieszkasz w Polsce i masz kolejne autko którym jeździsz tylko na zakupy po mieście, też zapewne wielosezonówki ci wystarczą. Ja robię drugim autem może 3000 km rocznie i wielosezonówki są dla mnie ok. Tak więc żeby pisać o burakach najpierw poczytaj kto ? i po co ? używa wielosezonówek, bo pisząc głupoty to sam z siebie robisz buraka - batmanie.
Czy w Czechach obowiązują opony zimowe i od kiedy?
Artykuł opisuje regulacje panujące w poszczególnych krajach. Gdzie widzisz kłamliwość tego artykułu? A może czytać się nie chciało co?
Kłamliwy artykuł na zlecenie firm oponiarskich. Nikt o zdrowych zmysłąch nie jeździ w zimie na letnich oponach. Żeby było taniej, przez cały rok jeździ się na CAŁOROCZNYCH. I takie opony są dopuszczalne w całej Europie.
Zobacz także